Marta wrote:
> I musze przyznac, ze poczulam sie nieco
> urazona!

Sądzę, że rozumiem Twoje rozgoryczenie...

> Rozumiem teraz tych, ktorzy wola przepisy przesylac na priva.

... natomiast Tego nie rozumiem.

Skoro godzisz sie na udział w _publicznej_ dyskusji, powinnaś się liczyć
z tym, że informacja trafi nie tylko do tych adresatów, których sobie
[wyśniłaś/wymarzyłaś/wy9obrazilas/etc] ale również [na śmietnik/do
wąsatej baby z Grójca/do pijanego sadyla/do innych ludzi o których
istnieniu nie miałas zielonego pojęcia]

Grupa jest po to aby na nią pisać
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Inaczej jej istnienie nie miałoby sensu, a pisanie przepisów na piv - no
cózż, można..
Ale - czy jesteś przekonana , że uchroni to Twój _niepowtarzalny_
przepis od powielania??

sadyl