Data: 2005-10-03 10:34:23
Temat: Re: pyt. o marynowane grzyby
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 3 Oct 2005 12:17:13 +0200, "Basia" <b...@o...pl>
wrote:
>> >
>> Mnie sie wydaje, ze tylko maslaki marynwane wychodza w marynacie
>> glutowatej...jakie zrobilas?
>>
>>
>
>jak na razie mam obgotowane maluskie podgrzybki i dzis musze je w sloiki
>zaladowac no i inspiracji szukam...
>
>pozdrawiam
>Basia
>
Ja do inspiracji to sie chyba za bardzonie nadaje, bo ja
wlasciwie zawsze wszystko na oko, grzybki zawsze wole troszke
bardziej octowate niz lagodne, wiec popijam ten ocet, popijam,
jak robie jakies grzybki (w ostatnich latach zdarzalo mi sie to
jedynie w warunkach mocno polowych- nad jeziorem. ale jeszcze
zyje, wiec chyba ok - zadnych wymyslnych elementow tam nie
bylo....za to cebulki w occie to tu juz eksperymentowalam
bardziej...ale byly nietrwale cebulki. Glownie przez to, ze
zakwaszalam octem i cytryna
Pierz, ze wspomnieniami robienia ploughman's lunch dla 40 paru
osob, gdzie ambitnie przygotowalam wlasnie male cebulki
marynowane....po jakims czasie zaczelam je liczyc na sztuki, bo
zupelnie nie wiedzialam czy takie np kilo dla 40 osob wystarczy
K.T. - starannie opakowana
|