Data: 2010-09-26 09:57:48
Temat: Re: pytania o pieczenie chleba
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Panslavista" <p...@i...pl> wrote in message
news:4c9f1587$0$22811$65785112@news.neostrada.pl...
> "Jan Werbiński" <j...@t...bez.mai.la> wrote in message
> news:4c9ef06a$0$27047$65785112@news.neostrada.pl...
>> Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
>> news:4c9ea4f5$0$27024$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Ja piekę chleb drożdżowy pszenny w temp. 155 - 160°C, tylko na
>>> termoobiegu, przez godzinę (poł godziny z jednego końca keksówek, pół
>>> godziny z drugiego).
>>> Nie podwyższam na początku temperatury - ciasto jeszcze rośnie.
>>
>> Następna bezedura Panslavisty.
>>
>> Termoobieg i niepodwyższanie temperatury w celu dorastania ciasta, to
>> sprzeczność.
>
> Pobulgotaj jeszcze.
> Termoobieg to nie mikrowela, ciasto ogrzewa się od zewnatrz, a nie w całej
> masie jak w mikroweli. Wkładając do pieca ustawiam termoobieg na około
> 30°C - w celu wyrastania - gdy ciasto podwoi swoją objętość przestawiam na
> 150°C i zanim dojdzie do tych 150°C wewnąrz trwa to chwilę i ciasto z
> początku nadal rośnie, dopóki drożdże są żywe. Po pół godzinie odwracam
> keksówki drugim końcem w kierunku termowentylatora, aby chleby były
> jednakowo upieczone. Piękną brązową skórkę ciasto osiąga dzięki czterem
> łyżeczkom cukru dodanym do ciasta - część zużywają drożdże, część
> przyspiesza karmelizowanie mąki na powierzchni.
Przepraszam za literówki.
|