Data: 2003-09-22 11:36:27
Temat: Re: pytania przetworcze
Od: Ola <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ewa Szczesniak wrote:
> Witamy w grupie przetworcow biokomponentow :-)
>
Jestem zaszczycona :-D
> Do tego sie nadaja wegierki bardzo dojrzale. Obejrzyj, czy sa takie, bez
> wzgledu na nazwe. Najlepsze sa, jak zaczynaja sie marszczyc przy ogonkach i
> miazsz jest zloty, zupelnie bez odcienia zieleni. Myslmy robili z tzw.
> zwyklych wegierek, ale bogowie wiedza, co to naprawde bylo... W kazdym
> razie z takich dojrzalych/przejrzalych nalewka wychodzi b. dobra.
>
>
Na bazarku sa rowniez przejrzale, kupowalam na powidla wiec i do nalewki
takie kupie, dzieki za rade. Zastanawialam sie nad tymi rozmaitymi
rodzajami "wegierek" bo te rzekomo "zwykle" sa zazwyczaj najmniejsze,
najbardziej niepozorne i najdrozsze, te inne bywaja od nich 4-5 razy
wieksze.
> W sumie beda, chociaz ususzone wlasnorecznie maja przewaznie lepszy zapach
> i smak - w Herbapolu moga lezec dluzej niz sezon.. A rosna pospolicie na
> miedzach, przydrozach i innych takich. Oczywiscie do komsumpcji przydroza
> odradzam :-). Jesli nie jestes pewna, ze wiesz, czego szukasz, pusc na
> google Prunus spinosa i Crataegus monogyna lub. C. oxyacantha, C. laevigata
> - wygladaja b. podobnie :-)
Mniej wiecej kojarze tarnine i glog, tarnine jako taka "dzika sliwke".
Niestety mieszkam w stolycy, ciezko tutaj o jakas sensowna miedze. Bywam
czesto w Kampinosie, tam sie rozejrze, a jak nie to trudno, kupie w
zielarskim.
Pozdrawiam, Ola
|