Data: 2002-05-20 03:56:00
Temat: Re: pytanie
Od: "Sokrates" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "freelance" <f...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ac8pd1$psa$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Mam pytanie do wszystkich kobiet na tej liście i proszę o szczere
Wtrynię się króciutko, ponieważ jestem mężczyzną:-))
> Nie chcę się usprawiedliwiać, wiem że nie powinnam podnosić na niego ręki,
> że to świńskie, ale robię to z bezradności.
Sprawa, jak większość innych jest teoretycznie bardzo prosta, przez co tak
trudna, ponieważ praktyka dowodzi, że najtrudniej jest myśleć o rzeczach
fundamentalnych dotyczących rozmowy o własnych uczuciach, zwłaszcza tych
"złych". I zamiast wyrażać je słowami robi się to za pomocą rzucania
talerzami,
trzaskania drzwiami itp.Czy on wie(rozmawialiście) jakie stany emocjonalne
przechodzisz w czasie
ciąży, czy on wie(rozmawialiście) skąd one się biorą i jakie jest ich
podłoże? Czy rozmawialiście o
tym, jak wspólnie moglibyście przeżyć ten okres? Czy rozmawialiście o tym,
że mimo, że
dziecko rozwija się w twoim ciele, to ciąża jest również wspólna i nie jest
to czas jego "wakacji"
przy komputerze?
I druga ewentualna kwestia.[pewnie nie na temat] bardziej ogólna, jeśli
chodzi o naturę ludzką.
Żyje sie o wiele prościej i szczęśliwiej jeśli zamiast oczekiwać od partnera
spełnienia
własnych (ukrytych) oczekiwań i nadzieji mówi się mu o nich. W ten sposób
można łatwo
uniknąć ewentualnych rozczarowań i jednocześnie cieszyć się, że te
oczekiwania są spełniane.
Ja mężczyzna, ja więcej się nie wtryniać do wątku.
Darek
|