Data: 2002-09-02 00:26:33
Temat: Re: pytanie do KLIKI i nie tylko
Od: "Piotr Siciarski" <p...@r...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:_axc9.81416$N...@t...neo.rr.com..
.
> Przeoczyles fakt, ze cyklicznie zmienia sie pora dnia (nocy), w ktorej
> Ksiezyc jest w danym miejscu na niebosklonie, a wiec para odpowiadajaca
> danej fazie plywow. Nie bardzo widze jak mialuby to wplywac na kielkowanie
> marchewki, ale nie moge tego wykluczyc.
Kalendarz księżycowy wyraźnie mświ o pełniach i innych fazach Łysego, zaleca
sianie marchewki nie nocą, czy dniem jako porą doby (niezbyt to porą doby
brzmi:-)), ale określonego dnia, określonego miesiąca, np. Księżyc w nowiu.
Co do dnia i nocy, pływów i odpływów, to czy w nocy (nawet podczas pełni)
czujesz się o 1/8 lżejszy w stosunku do dnia? (zakładając stosunek
Ziemia/Księżyc 8:1), czy waga wskazuje mniej w nocy a więcej w dzień? nawet
zakładając, że Księżyc mógłby działać grawitacyjnie na wagę, czy to
tradycyjną dynamometryczną, czy elektroniczną, to obecne wzorce wagi (nie
mówię tu o oklepanym wzorcu z Sevres pod Paryżem, ale o nowych wzorcach
opartych na liczności atomowej materii) nic nie mówią o byciu wzorcem 1kg o
określonej porze dnia i nocy, Księżyca w pełni itd. Być może właśnie pływy i
odpływy stały się buforem brutalnego działania Księżyca na nas maluczkich?
Kto wie? A może dzięki H2O i płynnemu jądru Ziemi udało się uniknąć
ściągnięcia Księżyca na pow. Ziemi? I to jądro pływa sobie rozruszane
miliardy lat temu przez Księżyc, powodując pływy i odpływy? Nie da się tego
zbadać doświadczalnie w odpowiedniej skali, a prawdziwa fizyka tylko na
doświadczeniach się opiera, teoria zostanie tylko teorią, bardziej lub mniej
prawdopodobną.
Uwagę zwraca jeszcze jeden fakt - Jakie efekty otrzymamy jeśli kalendarz
Księżycowy zastosować na Syberii, a jaki w Australii? Czy marchewka posiana
w tych miejscach w tym samym czasie (np.1kwietnia) urośnie tak samo? i tak
samo będzie się przechowywać? Albo bliżej: ten sam termin w Polsce i np. w
Wlk.Brytanii.
Zresztą wystarczy proste doświadczenie: Jerzy poda termin
Księżycowo-korzystny i Księżycowo-niekorzystny. W korzystnym posiejemy
marchewkę w gruncie, a w niekorzystnym w szklarence w identycznej glebie - i
sprawa będzie wyjaśniona. Księżyc, czy warunki; klimat, czy grawitacja.
Jeśli Księżyc, to ogłosimy Jerzego kapłanem i osobiście wstawimy się za nim
na następnym konklawe!!!
:-)Jerzy, łaskiś pełny, podaj terminy, prosiemy Cię o to!!!
Pozdrawiam
p...@r...pl
|