>>
>> czy ja wiem...ja pije zwykla - mieszanka assam, kenijskiej i Earl
>> Grey,
>
>Bardzo mi smakuje herbata kenijska. Czy z GB tez jest taka droga? (w
>herbaciarni w której kupuje 27 zl za 10 dkg)
>Lubie czarne herbaty z dodatkiem bergamotu. (dla niewtajemniczonych to takie
>niebieskie platki kwiatów pomiedzy listkami herbaty).
>Bardzo smakuje mi zielone herbaty - najlepsze jest wg mnie trzecie parzenie.
>Szczególnie smakuje mi herbata jasminowa.

niej est przeadnie droga - tyle, co E.Grey.
a bergamot to w E. Grey'u
te kwiatki i platki to chyba nie bergamot, amoze tylko kwiatki,
bo zazwyczaj to olejek bywa. chyba.
byla u nas kiedys herbata z kwiatkami Blue Lady, i zostalam tym
poczestowana...pijac dopiero zobaczylam, CO pije i marnie sie tos
konczylo - uczuleniem, ze ho-ho

>
>> moj maz od poznania mnie przestal pic herbate z mlekiem, pije z
>> fusami, tak samo z reszta jak i kawe (w tej chwili na stanie
>> kilimanjaro). i tez pije z fusami i mamy zawsze opory przed
>> podawaniem gosciom herbaty/kawy z fusami...a potem goscie sie
>> gapoia na nasz rytual ;)))
>
>Alez Krysiu, czemu masz opory? Przeciez oni sie czuja pokrzywdzeni, jak wy
>pijecie "to swoje". ;-)

no bo nieestetycznie wyglada i juz nam sie zdarzalo nie
przypominacc gosciom, zeby TEJ kawy NIE pili do samego konca,
hehehe, ale wiele osob przetresowalismy


>BTW lubie herbate z mlekiem... chociaz w Polsce jest postrzegana wylacznie
>jako srodek wspomagajacy laktacje u karmiacych matek...
>Dobrej herbaty mlekiem nie potraktuje, ale wlasnie mleko i jeszcze cytryna
>sluza mi do uzdatnienia do picia herbaty, która sama z siebie do tego nie
>bardzo sie nadaje.
>Sa jednak herbaty, którym nawet cytryna nie pomaga... Pewnie czesc z was
>pamieta smak tego czegos, co bylo w Polsce 20 lat temu sprzedawane pod nazwa
>herbata gruzinska... brr... (BTW w Gruzji maja dobre herbaty).
>
>Pozdrawiam

matku bosku...pamietam i to fatalne Ulung....brrrr

trys
K.T. - starannie opakowana