Data: 2004-09-20 08:22:03
Temat: Re: pytanie do mężatek
Od: "Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Roch Dzikon" <r...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cijv5s$bj6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> zle mnie zrozumialas
> wybaczyc mozna , jasne
> ale jesli kobieta zdradzi meza to facet juz jej nigdy nie zaufa, to jest
> wlasnie oczywiste.
To właśnie nei jest oczywiste. Ale jak miałam tak mało lat i doświadczeń,
też mi się wydawało oczywiste.
> popytaj sie mezczyzn, najlepiej tych mlodych ~ 25 lat, jakiej oni szukaja
> kobiety, moge sie zalozyc, ze takiej, ktora bedzie tylko dla nich, a nie
> bedzie patrzyla na boki szukajac lepszj okazji
> co innego jesli facet szuka kobiety tylko do lozka. wtedy jest mu to
> obojetne ilu miala
Wybacz, ale nie mówimy o literaturze typu "Harlequin" i o oczekiwaniach co
do życia, a o samym życiu właśnie. Dajesz sobie wcisnąć taki pogląd, ze
wolna kobieta nie może pójść do łóżka z kim chce i kiedy chce? U-uu.
Gratuluję. (ahstrahuję od kobiet związanych, ale z Twoich postów wyczytałam
właśnie coś takiego - że można mieć jednego partnera, no góra dwóch (ciekawe
na jakiej podstawie daje się prawo do tego drugiego...), bo inaczej jest się
uznaną za prostytutkę - wybacz, ze użyję trochę bardziej wyszukanego
słownictwa, za moich czasów inteligencja, także przyszła, także ta, której
jeszcze dużo brakuje do zostania inteligencją, ważyła słowa)
> nie wiem, ale moj narzeczony powiedzial, ze jesli go zdradze, to nie
bedzie
> chcial mnie znac, mimo nawet tego ze mamy dziecko
Prezentuje ten sam niski stopień dojrzałości, najwyraźniej. Dzieci, co mają
dzieci...
A gdyby on Cię zdradził? Rzuciłabyś go bez namysłu? a co na to dziecko?
> bycie dalej z kobieta, ktora zdradzila, i moze to zrobic ponownie, to jest
> oznaka slabosci
A jeszcze większą słabością jest pewnie życie z kobietą, która jeszcze tego
nie zrobiła, ale w każdej chwili może zrobić. I z mężczyzną, który zrobi to
na pewno, bo tacy są mężczyźni. No nie? (ironizuję, gdyby się ktoś chciał
czepiać)
> moze sie myle, nie wiem, ale w moim srodowisku spotkalam tylko takich
> mezczyzn, dla ktorych taka kobieta, ktora zdradzila, bylaby juz tylko
zwykla
> dziwka (patrz moje pytanie wyzej, ona stracila szacunek wsrod innych)
> moim zdaniem kobieta nie powinna miec w zyciu wiekszej ilosci mezczyzn niz
> jeden, gora 2, bo jesli ma wiecej, to wiadomo jaka to kobieta, po prostu
> latwa.
Natomiast narzeczony, o ten to powinien mieć dużo więcej kobiet, bo wtedy
jest taki męski, podoba się kobietom, ach... Taki pogląd lubi isć w parze z
tym powyżej.
> przepraszam ze tak pisze ale tak mi wyjasnil moj narzeczony i z czystej
> ciekawosci dowidzialam sie czy tak tez mysla inni znajomi mezczyzni
> taka jest opinia wsrod tych mezczyzn, ktorzy maja swiadomosc ze wiekszosc
> kobiet jest teraz latwa
a masz jakąś własną opinię, poza tą, którą karmi Cię narzeczony i znajomi
mężczyźni?
Btw, a co z kobietą, co ma dziecko, ale żyje w akademiku z narzeczonym bez
ślubu? Tu narzeczony jakiś bardziej nowoczesny jest? A może ptaszek boi się
klatki? A jak zrobił jednej dziecko bez ślubu, to może zrobić i drugiej...
oj coś mi się wydaje, ze widzę pewne oznaki słabości...
> takie czasy, ze kobiety tez lubia zdybywac, a same nie wiedza, ze nigdy z
> nikim nie bedea szczesliwe, bo facetowi bujna przeszlosc kobiety bedzie
> zawsze przeszkadzac (chyba ze jak wspomnialam jaki to facet)
>
> nie zycze autorowi tego zeby sie zadreczal cale zycie zdrada zony, ale cos
> tu jest nie tak, moze to nie ta osoba, bo ona to moze zrobic ponownie
Oj,oj, oj....
Nie, nie życzę Ci, byś przekonała się na własnej skórze, że życie powyżej
~25 lat nie jest już takie oczywiste... Jak sobie z koleżankami i kolegami
ze studiów i z liceum wspominamy nasze ówczesne poglądy.... Jak fajnie,
kiedy świat można oceniać kategorycznie :)
Margola
|