Data: 2004-09-20 12:24:55
Temat: Re: pytanie do mężatek
Od: "Kasiatoya" <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kaszycha" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cimgul$k43$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > zgadzam sie tylko ze ja jestem wlasnie z tych co to strasznie lubia
> > denerwowac
>
> ???? Opisz jeśli możesz, jakąś sytuację bo to mocno intrygujące...
no konfliktowa jestem po prostu :)
nie wiem co bys chciala wiecej przeczytac?
opis jak sie wsciekam i robie/prowokuje awantury jak mi cos nie pasuje?
owszem rozmawiam tyle ze trudno mi utrzymac emocje w jakiejs chlodnej
temperaturze
taka sytuacje jak opisal r odebralabym jako jawny zamach na moja wolnosc i
niezaleznosc a to akurat na mnie dziala wyjatkowo jak plachta na byka
prawdopodbnie z bojowym nastawieniem powiedzialabym mu prosto w nos ze sie
na spotkanie wybieram
z reszta z tego jak opisal sie r nie wytrzymalabym z takim zazdrosnikiem
nawet kilku dni
> Czyli na początku kierowała się swoim interesem- oby mi nie było
przypadkiem
> nieprzyjemnie..... a potem ja gryzło i znów kierowała się swoim interesem-
a
> gryzie mnie sumienie, jest mi źle powiem. Tak czy tak egoizm....
zgadza sie
dlatego nie usprawiedliwiam pani r tyko probuje dojsc do tego dlaczego tak
sie zachowala a nie inaczej
> jeśli postanowiła nie mówić to niech go potem nie obarcza swoimi
kłopotami z
> sumieniem- czego oczekuje rozgrzeszenia? Tak jak żona autora postu, która
> mówi o tak ważnej, rujnującej, trudnej do przeżycia sytuacji przez
> telefon.... I zostawia go samego z pytaniami- dla mnie egoizm, brak
> odpowiedzialności....
zgadza sie
niestety nikt nie jest doskonaly i niejeden/niejedna z nas zachowuje sie jak
taki egoista
otrzezwienie i zdanie sobie z tego sprawy przychodzi zazwyczaj po fakcie
(jesli w ogole przychodzi...)
> brak odwagi wzial sie z reakcji meza a nie z intencji zony
> Brak odwagi to brak odwagi albo inaczej tchórzostwo niezależnie od
> przyczyn.
mysle ze przyczyny sa wazne
wlasnie dlatego ze jesli wiadomo jakie sa to mozna nad sytuacja pracowac
kasiatoya
|