Data: 2004-09-22 10:51:45
Temat: Re: pytanie do mężatek
Od: "=sve@na=" <s...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Roch Dz. wrote:
> no w niektorych kwestiach chcialam wam uzmys?owiae jak niektorzy mezczyzni
> patrza na kobiety
Chyba jednak nikt Cie tu na powaznie nie wzial - na szczescie.
> osobiscie z niektorymi tutaj moimi wypowiedziamai sie nie zgadzam, ale to
> nie znaczy ze nie moglam ich tutaj napisac... ;))
A pisz co chcesz, tylko potem przyjmij reakcje na swoje wypociny z
nalezna odpowiedzialnoscia.
> a gdzie ja pisalam ze tylko moj chlopak jest swiety??!!
> wiekszosc mezczyzn jest taka zeby tylko miec jak najwiecej kobiet
> sa mezczyzni ktorzy nie zdradzaja, lub ktorzy czekaja na ta jedyna, ale jest
> ich zdecydowana mniejszosc niz tych pierwsyzch
Jakies statystyki, wyniki badan, nazwiska naukowcow, zrodla? Bo wybacz,
sadzac po kulturze i stylu Twoich wypowiedzi, za eksperta Cie nie uznam.
> nie, chodzilo mi o to zeby oddac siebie odpowiedniej osobie,
> jesli bym to zrobila z facetem ktory mam mnie tak napradwe gdzies,ktory chce
> mnie tylko zaliczyc, to nie mialabym do siebie szacunku
> chodzi mi o to ze trzeba naprawde dobrze poznac ta druga osobe, zanim sie z
> nia pojdzie do lozka
Gratuluje tego odkrycia. Zaiste jestes lepsza od Kolumba. ;-P
> tak, jestem pewna, ale moze na 99.9%, nigdy nie bede na sto, i dlatego
> pisalam ze jacobs, ktorego zona zdradzila, tez nigdy nie bedzie pewien na
> 100%
> to probowalam Wam uzmyslowic piszac ze ona moze zdradzic ponownie
Phi, a jak ktos nie zdradzil jeszcze, to zdradzic nie moze po raz pierwszy?
Jedyna osoba, ktora mozna kontrolowac, jest moja wlasna. I moj wplyw na
zwiazek.
> nie wiem, ale jestem taka, ze raczej umiem zorientowac sie, czy moj chlopak
> mysli o innej czy nie
> za pierwszym razem jak sie zorientowalam to czekalam az mi powiedzial,
> nie mowie ze mam zmysl przewidywania, zle myslicie ;)), ale chodzi mi o to
> ze wastarczy mi zwykla obserwacja, oraz to jak sie zachowuje w towarzystwie
> danej dziewczyny
> osobiscie mam nadzieje ze nie bedzie drugiego razu, ale nigdy nic nie
> wiadomo
A co zrobilas, by tego drugiego razu na pewno nie bylo? Co zrobilas ze
swojej strony?
--
sveana
|