Data: 2000-10-19 12:26:13
Temat: Re: pytanie o SDI
Od: Miros/law `Jubal' Baran <b...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
PT Andrzej Abraszewski pisze:
>> Z przyjemnością posłucham, z pewnych -- nieistotnych dla Pana --
>> względów ciesząc się wielce. ;->
> Przykro mi Szanowny Panie ze zawiode Panskie oczekiwania . Niestety
> ale ja rowniez uwazam ze Linux jest lepszym rozwiazaniem niz
> winzgroza :-> - z pewnymi oczywiscie wyjatkami. Kilkakrotnie to
> ostatnio podkreslalem wiec chyba nie ma sensu bym Laskawce (i
> grupowiczow) jakims specjalnym wywodem zanudzal :)
[ciach]
>> > Tylko uczciwosc i zdrowy rozsadek (czasem to lepsze niz ksiazki ;-) )
>> > nie pozwolily mi bym "nacial" swojego klienta - wpychajac mu troche
>> > zlomu co to mi tapczan zalega . :)
>>
>> Nie wiem, zaiste, jaki złom Pański tapczan zalega, jednakowoż chciałbym
>> wrócić do sprawy: dla celów niewielkiej lokalnej sieci wystarczy, aby
>> za router służyło 486 z jednodyskietkowym Linuksem.
> Przedstawiona na grupie argumentacja rzeczywiscie mnie przekonala . Mam
> prawo uwazac ze zastosowanie procesora klasy 486 jest wystartczajaca by
> omawiane zadania spelnic . Nie mniej ciagle nie raczysz Pan zauwazyc o
> co w sporze chodzilo .
Pozwolę sobie pozostać przy odmiennym zdaniu.
> Krotko wiec : skoro wiekszosc z nas ma o wiele
> lepsze maszynki niz 486, skoro na nich wiekszosc z nas ma zainstalowany
> WIN98SE to wybacz Pan a nie rozumie po co mi router na 486 skoro bazujac
> na tym co KAZDY z nas ma mozna z latwoscia postawic siec i wspoldzielic
> modem (w naszej dyskusji terminala SDI).
To dość oczywiste: to najprostszy sposób, aby zabezpieczyć taką sieć
przed atakami z zewnątrz [firewall+masquerading]. Żadne Win9x nie jest
bezpieczne, a żeby `ubezpiecznić' WinNT trzeba mieć wiedzę nie
wynikającą z dostarczonej doń dokumentacji.
> Spor zaczal sie gsdy padla propozycja by jednak zastosowac
> rozwiazanie oparte na osobnym urzadzeniu zbudowanym na bazie czesci z
> DEMOBILU. I od tego momentu mamy "zadymke" . Niestety swoimi argumentami
> Szanowny Pan nie dal mi podstaw do tego bym zmienil zdanie iz najmmniej
> bezpiecznym rozwiazaniem jest uzycie do tego celu czesci (glownie plyta
> i zasilacz) ktore ze wzgledu na ich wieloletnia eksploatacje maja prawo
> gorsze parametry (to oczywiscie skrot myslowy - o co chodzi dokladnie
> tez juz kilkakrotnie pisalem) . I tyle !!!
Zasilacz można zmienić; natomiast nie sądzę, aby sytuacja była tak zła,
jak chcesz to Pan przedstawić. Płyta [główna] nie należy do elementów
szczególnie mocno podlegających starzeniu. Niszczą się głównie elementa
ruchome (wszelkie wiatraczki itp.).
> Zeby bylo jasne, podkreslam to z CALA MOCA , UWAZAM ze plyta pochodzaca
> z demobilu z procesorem 486(nawet SX25) jak zasilacz, takze karty -
> grafiki i sieciowa NIE powinny byc do tego celu zastosowane.
Błędne przekonanie. Można ew. wymienić zasilacz, płyta / procesor /
karta sieciowa nie starzeją się tak, jak chcesz to Pan przedstawić.
Karta grafiki jest w wypadku routera nieistotna; można z niej wręcz
zrezygnować. Nie mówiąc o tym, że akurat wszystkie wymienione przez
Pana elementa starzeją się bardzo dobrze.
>> Do radzenia sobie z Linuksem wystarcza umiejętność czytania i brak
>> wstrętu na widok dokumentacji technicznej.
> Do radzenia sobie z Windows mialo dokladnie to samo wystarczac :)
> I co z tego ? A no to ze jak pisze mam pelne rece roboty (i dzieki
> Bogu !) . Widze ze Szanowny Pan zapomnial ze do tego potrzebna
> jest kultura (techniczna i informatyczna) co niektorzy nazywaja
> komputerowym prawem jazdy lub stosownym do mogacych sie pojawic
> zadan (i problemow) WYKSZTALCENIEM !
A skąd. Doprawdy nie rozumiem, jakie to specyficzne wykształcenie jest
niezbędne, aby używać Linuksa.
> Robienie ludziom wody z mozgu jest moze i mile - niestety
> zle swiadczy o specjaliscie .
> Niestety jakos tak zawsze bylo ze by moc zrozummiec trzeba miec choc
> elementarne podstawy .
W tym wypadku: umiejętność czytania. Nawet nie po angielsku; po polsku.
Odpowiednia dokumentacja, w postaci prostych porad zwanych z angielska
HOWTO, a z polska JTZ, czyli Jak To Zrobić, jest dostępna powszechnie.
Na przykład pod adresem www.jtz.pl.
> Wybaczysz Pan ale jako stary belfer usmiechne sie z politowaniem :)
> By zrozumiec teorie rachunku rozniczkowego tez wystarczylo
> przeczytac ksiazke, czyz nie tak ?. Proponuje dac ja do przeczytania
> przedszkolakom. Rownie ciekawa bedzie lektura nad przyblizeniem
> jednoelektronowym i dokladnosci samej metody Hartree-Focka .
> Hm, raptem kilka stron dokumentacji :)))
Zdecydowanie nie jest to ten poziom trudności.
>> > Mysle ze nie mniejszej niz Twoja na temat trujacych wlasnosci wody :->
>>
>> Nie liczylem, że zechce Pan mnie zrozumieć. ;->
> Jak mozna zrozumiec wypisywane herezje ( ciagle mysle o H20) -
> dali Bog nie wiem :(
Wystarczy sprawdzić, jakie efekty dla organizmu może mieć podanie
środka tak hipoosmotycznego (w stosunku do płynów ustrojowych) jak
_czysta chemicznie_ woda. Podkreślam: czysta chemicznie. Prosty
eksperyment, jak np. podanie podskórne 0.5 ml wody destylowanej,
pozwala sobie zdać sprawę z efektów podania większej ilości. ;->
Lektura zaś podręczników medycyny wewnętrznej oraz stanów nagłych
pozwala także dowiedzieć się kilku interesujących rzeczy o zaburzeniach
elektrolitowych organizmu, m.in. wynikających z _przewodnienia_.
[o jednodyskietkowcu z linuksem:]
> "ze nie moze sie na niej znajdowac zaden powazny modul do
> tego co nazwalem KLUCZOWYM" czyli ...
> "INTELIGENCJA obslugi zapotrzebowania na dana usluge "
> a to cos calkiem innego niz li tylko :
> "możliwość równoważenia ruchu"
Nonsens. Polecam dokumentację do jądra systemu.
> Moze Laskawco sobie poczytasz jak jest to zorganizowane
> na powaznych portalach internetowych a moze zrozumiesz
> ze czepiasz sie jak rzep psiego ogona nie czytajac do tego
> ani wczesniejszych postow w watku - a te ktores wybral
> czytalesc po lebkach z widocznym wrogim nastawieniem.
Widzisz Pan, ja wiem o czym piszę i jak wygląda routing, równoważenie
ruchu, jak się ma równoważenie ruchu w przypadku kilku najwyżej linii
typu ppp [gdzie ruch jest zwykle skierowany _do_ wnętrza sieci
lokalnej], i dlaczego nijak się to ma do równoważenia ruchu w przypadku
przepływności danych kilkadziesiąt razy większych [i w sytuacjach, w
których przeważa ruch wychodzący].
Tyle kwestii merytorycznych; teraz pozwolę sobie odpowiedzieć na
tradycyjnie prymitywny atak ad personam.
> I tak na marginesie, intelignecja to nie tylko umiejetnosc
> czytania (chocby najmadrzejszej dokumentacj) to nie malpia
> zrecznosc by wyszukac wysublimowana definicje (chocby
> co znaczy "limeryk" ) czy popisac sie glupawym stwierdzeniem
> ze taka woda moze byc trucizna, inteligencja to te nie
> popisowka przed panienkami by zniweczyc wielce cenna
> inicjatywe jaka byla propozycja Roberta Szymczaka
> utworzenia w Usenet'cie grupy dyskusyjnej dotyczacej TELEPRACY
> a ktora jak wszyscy pamietamy w sposob ohydny i glupi, takze
> przy Panskim wspoludziale ZNISZCZONO !!!!
Oczywisty nonsens. Gdybyś nie zechciał pan wyrządzić najbardziej
wątpliwej przysługi p. Szymczakowi i _nie włączał się_ (ze zwykłą sobie
agresją, brakiem kompetencyj i zerową kindersztubą) do dyskusji, rzecz
przebiegałaby dużo mniej burzliwie. A i tak żadnej inicjatywy, mimo
wielkich Pana (co muszę przyznać) wysiłków, nie udało się Panu
zniszczyć -- grupa po prostu wciąż czeka na głosowanie.
Jubal
--
[ Miros/law L Baran, baran-at-knm-org-pl, neg IQ, cert AI ] [ 0101010 is ]
[ BOF2510053411, makabra.knm.org.pl/~baran/, alchemy pany ] [ The Answer ]
``My weight is perfect for my height -- which varies''
|