Data: 2001-09-17 23:30:17
Temat: Re: rady, rady, rady.... a propos odpowiedzialnosci
Od: "Eva" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "krzysztof(ek)" :
> "Cóż, ja sobie sama zdiagonozowałam ;) Wszyscy myśleli, że mi odbija,
> nikt z mojego otoczenia nie potrafił zrozumieć, co się ze mną dzieje,
> ja sama też nie. W końcu poszłam po książkę medyczną, zidentyfikowałam
> objawy (...)"
>
> Brawo: Polak potrafi. Nawet wyleczyc depresje lekami nasennymi i
> uspakajacymi. Nie znajac etiologii tej choroby, na podstawie "ksiazki
> medycznej" (mam nadzieje, ze chociaz podrecznika a nie encyklopedii
> zdrowia).
Polak Wiele Potrafi :) !
Jeśli naprawdę CHCE.
Nie wiem na ile można wyleczyć w ten sposób prawdziwą depresję ale stany depresyjne
można:).
Po prostu ZROZUMIENIE pomaga opanować emocje i pozwala coś z nimi pozytywnego zrobić.
Jak myślisz - czy depresja to coś znanego tylko w cywilizacji Zachodu;) ?
Jakoś sobie z nią ludzie przez wieki radzili.
Zamiast psychiatrow mieli ( i mają tam gdzie ich nie ma ), jakieś inne sposoby.
Gdzieś tam może to być szaman przepędzający złe duchy, u nas może to być napisana
zrozumiałym dla
laików;) książka.
Oczywiście jeśli stan pozwala w ogóle się skupić lub mieć chęć na czytanie.
Dlatego mówię o stanach depresyjnych, nie o głębokiej depresji - w tym musi zapewne
dopomóc lekarz.
Eva
|