Data: 2001-09-19 05:04:58
Temat: Re: rady, rady, rady.... a propos odpowiedzialnosci
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Carrie <c...@b...gnet.pl> writes:
> Dzięki, Ninka :) Wbrew pozorom to wcale nie są odosobnione przypadki.
w Polsce w panstwowej sluzbie zdrowia to rzeklabym ze nawet nagminne.
Partacze sie czuja bezkarni i trudno im odmowic racji bo SA bezkarni.
> A ja i tak uważam, że ile człowiek może się sam dowiedzieć, tyle się
> dowiedzieć powinien. Czekanie z założonymi rękami na lekarza, który
> sam na pewno odgadnie, co to za choroba i z całą pewnością zaordynuje
> właściwe leczenie, nie wydaje mi się najlepszym pomysłem. Może
> dlatego, że dla mnie lekarz to nie jest istota wszechwiedząca ani
> wszechmogąca ;)
zaden czlowiek taka nie jest.
> PS. Udały Ci się wakacje? :)
w zasadzie tak... gdyby nie ten atak terrorystyczny.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|