Data: 2009-09-19 18:16:48
Temat: Re: redart - pytania o podstawy
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron wrote:
>
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:h927fu$pto$1@inews.gazeta.pl...
> Chiron wrote:
> /.../
>
>> Nie trafia to do mnie wcale. No trudno. Może po prostu- skoro odpowiadasz
>> już za Redarta, i go doskonale rozumiesz- może po prostu Ty odpowiesz:
>> dlaczego tak bardzo (mimo mojego sprzeciwu, którego nie chce uszanować-
>> dlaczego nie chce?) Redart chce ze mną ten temat kontynuować? Włożył w to
>> trochę wysiłku- pomimo mojego oporu. Dlaczego?! Nasuwa mi to pewne
>> podejrzenia- (jak napisałeś: moje projekcje- może i tak), mam jednak na
>> tyle pokory, żeby zdawać sobie sprawę, że nie muszą być prawdziwe- i
>> dlatego czekam na odpowiedź Redarta (jego pełnomocnika ewentualnie:-) )
>>
>> serdecznie pozdrawiam
>>
>> Chiron
>
> Napiszę więc za siebie, lecz nie zdziwię się jeśli twój rozmówca będzie
> widział to jakoś podobnie - choć zapewne bardziej 'subtelnie' bo ja
> chwytam tu jak sądzę tylko główną idee.
>
> Kiedyś, wiele lat temu napisałem na grupie o jakimś japońskim kanibalu,
> że nie chcę się nawet wgłebiać w jego motywacje bo budzą mój wstręt.
> Zwrócono mi wtedy uwagę, że w ten sposób mam niewielkie szansę na
> zrozumienie zjawiska blokując sobie do niego dostęp. Zastępuję w efekcie
> zrozumienie stereotypem. Mogę wybrać of korz, czy chcę to zrozumieć czy
> nie, ale lepiej, żebym zrobił to świadomie.
> IMHO twój rozmówca mówi o czymś podobnym - ma tu do zaoferowania swoje
> rozumienie problemu z którym się skonfrontował i może Ci je przekazać.
> ----------------------------------------------------
-------------------------------------
>
> Nie chcę wchodzić do świata kanibala, homoseksualisty, seryjnego
> mordercy, paranoika, etc. Zbytnio chyba dołują mnie takie eksperymenty.
To może spróbuj postawić problem na grupie 'dlaczego dołuje mnie samo
myślenie o tym co się dzieje z homoseksualistami' zamiast mieć pretensje
do mnie, że cię atakuję, Redartowi wmawiać że to JEGO ZDOŁUJE dyskusja z
Tob i zamiast odnosić 'WRAŻENIA' na temat wszystkich tylko nie siebie.
> Redart skonfrontował się z homoseksualizmem- i nie może mi tego
> przekazać. A raczej: ja tego nie mogę przyjąć. To jego doświadczenie,
> jego prawda na jego życie. Nie moja.
Zatykam uszy. Zamykam oczy. Jestem bezpieczny.
> Nie wiem jak przekazać Ci że dla mnie też byłoby to ważne - to trochę
> tak jakbym miał na zbyciu gadżet który pozwoli kumplowi oszczędzić 50%
> paliwa w samochodzie, a on miałby jakieś niezrozumiałe opory przed jego
> zainstalowaniem - poświęciłbym trochę czasu aby go przekonać że warto,
> nawet jakby mi mówił, że woli o tym nie rozmawiać, albo podejrzewał, że
> chcę pozbyć się złomu lub występuję w interesie producenta;-).
>
> pozdrawiam
> vonBraun
> ----------------------------------------------------
---------------------------------------
>
> To Ty wartościujesz- i nadajesz znaczenie pewnym rzeczom po swojemu. Ja-
> po swojemu. Dla niejednego chińczyka pewno radością było by podanie mi
> czy Tobie pieczonego szczura. Możesz przyjąć poczęstunek- Twoja rzecz.
> Mnie nie ciakawi, jak on smakuje. Ba! Sama myśl napawa mnie
> obrzydzeniem.
> Dlaczego chcesz mi tego pieczonego szczura wcisnąć na siłę
> (czy Redart)?
Bo pisujesz na tą samą grupę dyskusyjną co my. I a propo's poczęstunku:
Skoro 'częstujesz' mnie czymś co mi wygląda na niedostatecznie
przefermentowane, czemu teraz dziwisz się, że ktoś chce z tym dyskutować????
Jak chcesz tylko OGŁASZAĆ swoje poglądy, możesz kupić sobie słup
ogłoszeniowy - on nie odpowiada.
pozdrawiam
vonBraun
|