Data: 2001-10-26 00:52:50
Temat: Re: refleksje
Od: "Jacek Biały" <j...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Marcin Datura <d...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:p...@4...com..
.
> On Wed, 24 Oct 2001 02:29:04 +0200, "Jamnik" <p...@p...onet.pl>
> wrote:
> > żecie nie jest fascynujące, jest poprostu życiem- dązeniem do śmierci.
> > Co w nim jest takiego fascynującego, może to że umieramy?
>
> TAK. To jest wlasnie fascynujace!
> Zycie przemija, a celem czlowieka jest darzenie do niesmiertelnosci.
> Tego ucza w kosciele, tylko zapomnieli powiedziec, ze nie ma 'nic za
> nic'. Sama wiara nie wystarczy, nikt nam nie da niesmiertelnosci w
> "prezencie". Nawet Bog, bo ja go inaczej pojmuje (wg mnie go nie ma).
> Jest tylko jeden i nazywa sie JA. Kazdy go nosi w sobie, ale musi
> odkryc. Celem w zyciu jest wlasnie darzenie do niesmiertelnosci. A co
> to jest? Jak mozna byc niesmiertelnym?
> Najprosciej to ujmujac - pozostawiajac po sobie spuscizne, ktora zyje
> wiecznie, a wraz z nia czastka nas.
> To moze byc wszystko: potomstwo, dorobek literacki czy naukowy,
> muzyka, zabytkowa architektura... (nawet rynny w Starym Miescie w
> Gdansku czesto nie sa anonimowe...). Kazdy chce byc niesmiertelny, ale
> nie kazdy wystarczajaco silnie zdaje sobie z tego sprawe... Nie trzeba
> byc artysta, mozna byc po prostu czlowiekem i to uzyskac.
> I to jest w zyciu bardzo fascynujace! Swiadomosc smierci. Bo mozna ja
> przeskoczyc..., ale trzeba isc do przodu... byc otwartym i nie
> marnowac szans...
>
>
> pozdros,
> dhatura
>
Najwiekszym nieszczesciem jest pragnienie niesmiertelnosci.
Na szczescie nikt tego jeszcze nie osiagnol...
JB
|