Data: 2001-10-17 10:07:12
Temat: Re: religijność a altruizm
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
GS:
> ale czy świadomość i wiara w 'dobro' decydują o tym że
> zaczyna działać bezinteresownie? wydaje się że nie bo
> wielu ma tą świadomość, a nie wszyscy działają.
> co jest zatem motywem ?
Niepraktykujacy najczesciej nie kieruje sie poczuciem obowiazku
pomagania kazdemu czlowiekowi ktory znalazl sie w kiepskiej
sytuacji, a pomimo to niekiedy pomaga innym nawet kosztem
wlasnych interesow.
A teraz spojrz na instytucje pomocowe: sa zdominowane przez
kregi religijne. Przypadkowo? IMO nie. :]
> Miłość, do której uzdalnia mnie Chrystus i wewnętrzna wolność
> od nagrody; któryś ze świętych bodaj był gotów do pójścia do piekła
> w zamian za dusze innych;
Jasne jasne, 'swieci' kk. :))
Skad nagle niektorzy ludzie otrzymali np w kk status 'swietych'?
Co decyduje? Czy nie gotowosc do wyrzeczen i poswiecen
(udowodniona) ktora wg religii stanowi 'podstawe' do uzyskania
'wyzszej nagrody', a takze 'skromnego tytulu' w doczesnosci?
Czy to nie 'swieci' kk sa dla wiernych kk wzorem do przestrzegania
nakazow religijnych?
Kazde odstepstwo od wzorca - grzech i kara, kazda kompatybilnosc
z wzorcem - nagroda i powod do 'skromnej' satysfakcji (okazja
dla samo-dowartosciowania). Przyklad: odpusty w kk.
To ogromna presja dla czlonka spolecznosci religijnej ktorej
trudno nie dostrzec, czy pominac.
Pozdrawiam,
Czarek
|