Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.man.lodz.pl!newsfeed.silweb.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.p
l!news.cyf-kr.edu.pl!not-for-mail
From: "Mefisto" <o...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: religijność a altruizm
Date: Thu, 18 Oct 2001 17:31:54 +0200
Organization: Academic Computer Center CYFRONET AGH
Lines: 49
Message-ID: <9qmslq$iq8$1@info.cyf-kr.edu.pl>
References: <7...@n...onet.pl>
<9qhe5r$2kc$1@info.cyf-kr.edu.pl> <9qmps2$86k$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: krd3.ies.krakow.pl
X-Trace: info.cyf-kr.edu.pl 1003419130 19272 149.156.54.158 (18 Oct 2001 15:32:10
GMT)
X-Complaints-To: n...@c...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 18 Oct 2001 15:32:10 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:109666
Ukryj nagłówki
"Wojtek Zak"
> > - to, ze żyjemy w kulturze post-chrześcijańskiej, co oznacza, że
> > zrezygnowaliśmy wybiórczo z wielu rytuałów, a często nawet z religii,
> > pozostając przygłównych założeniach moralno-etycznych;
>
> Kto żyje w "post-", ten żyje. Mów, proszę, za siebie. Ja uważam, że żyję w
> kulturze euro-chrześcijańskiej.
>
Masz rację pod tym względem, że żyjemy w jednej kulturze, obejmującej nas
obydwu i to jeszcze nie jest całkiem "post-", bo za dużo w niej wierzących i
to jeszcze praktykujących. Choć to "post-" całkiem nieźle określa to, co
tysiąc lat temu było chrześcijaństwa centrum i ostoją - kraje dawnej
monarchii karolińskiej.
> > - to, że jestesmy po prostu ludźmi i zawsze, bez względu na religię
> > przejawimy całą gamę ludzkich zachowań (co najwyżej czym innym je
> > uzasadniając);
Temu po zastanowieniu dałbym mniejszą rolę. Mimo wszystko takimi samymi
ludźmi są obecni Mongołowie buddyści i muzułmanie - ludek gościnny i
życzliwy, oraz Mongołowie Czyngis Chana - zgroza. Religia ogromnie
determinuje kulture, oczym świadczą przemiany w obyczajowości kolejnych
ludów, które przyjmowały chrześcijaństwo, islam lub buddyzm. Więc zgodzę się
z tym, co poniżej:
> Albo to, że wszystkie trzy religie (jeszcze islam) są tzw. ludami Księgi,
i
> wszystkie trzy mówią np. o wsparciu ubogich, ale po swojemu. I robią to od
> ponad tysiąca lat - jako trzy równolegle istniejące religie, bo oczywiście
> pierwsza z nich pojawiła się dawniej.
>
> > - to, że religia nie jest tak silnie działającym wyznacznikiem
kulturowym,
> > jak jeszcze paręset lat temu, kiedy mocno definiowała wzorce zachowania.
>
> Albo odwrotnie, że religie działają jeszcze tak silnie (mimo wszystko), bo
> miały wpływ na ludzi przez ponad tysiąc lat).
I tak i tak, nie da się zaprzeczyć. Jedno z drugim się splata. Ideologie,
które usiłowały odejść całkiem od religii, przynajmniej w Europie
skompromitowały się. Nawet kapitalizm musiał zaakcepowac prawa człowieka,
które przecież wprowadziło chrześcijaństwo - do tego stopnia, trudno obecnie
odróżnić chadeków, liberałów, konserwatystów i socjaldemokratów.
Pozdrowienia
Mefisto
|