Data: 2002-07-09 12:14:35
Temat: Re: remont a cisza
Od: "arnette" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Spoko!
U mnie za ścianą (mieszkam w domku) zaczynają o 5 rano, bo klada tynki
akrylowe i im "splywa, bo upaly..."
Kolczatka w zebach na proble zwrocenia delikatnie uwagi, ze te dwie godziny
snu do siodmej rano to dla mnie szczyt marzen....
Pozdra/Arn
Użytkownik "JP" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ageho7$see$1@shilo.silesia.pik-net.pl...
> Witam!
>
> Moze powiecie mi jakie zasady(pisane i niepisane) remontu mieszkania
> obowiazuja w bloku? Od zeszlej srody jestem najemca mieszkania w ktorym
> remontuje lazienke, raczej od godziny 15 do 20.30 max. Wczoraj o 20.45 jak
> juz tylko nosilem materialy z samochodu dorwal mnie sasiad i zaczal sie
> czepiac ze remontuje mieszkanie po poludniu jakbym nie mogl tego robic
rano.
> Ja oczywiscie zachowujac grzecznosc odpowiedzialem mu ze nie moge robic
rano
> bo pracuje a swoich pracownikow wole miec na oku. Poza tym nie pracuje po
> godzinie 20.30-21. Kucia lazienki bylo 3 dni, w tej chwili jest zwykle
> ukladanie kafelkow i czasem drobne podkucia.
>
> Troche jestem zaskoczony cala ta sytuacja (przez 25 lat mieszkalem w
> prywatnym domku). Remontowac mieszkanie bede jeszcze przez 2-3 tygodnie i
na
> pewno po 15-16.
> Jesli mozecie mi napisac cos o remoncie a ciszy to chetnie poczytam.
> Dodam ze zachowuje absolutna czystosc na klatce, codziennie po skonczonej
> pracy myje cala klatke (na szczescie mieszkanie na parterze:))
>
> Pozdrawiam
> K
>
>
>
>
|