Data: 2002-07-10 07:40:20
Temat: Re: remont a cisza
Od: "Jolanta Pers" <j...@N...poczta.gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Yazz <y...@b...gnet.pl> napisał(a):
>
> "Grzegorz W. Fedorynski" <a...@z...mimuw.edu.pl> wrote in message
> news:Pine.LNX.4.44.0207092029380.2169-100000@joanna.
jfedor.org...
> >
> > On Tue, 9 Jul 2002, Yazz wrote:
> >
> > > Powinno być w regulaminie spółdzielni, u mnie jest od 6.00 do 18.00;
> >
> > Do osiemnastej? Na pewno?
> Na pewno
Piramidalny absurd. Wczoraj wieszaliśmy szafki. O 18.00 to dopiero
zaczęliśmy, skończyliśmy koło 20.00.
> > > jeżeli nie ma to dobrosąsiedzkie obyczaje nakazują do 20.00.
> >
> > Trochę za wcześnie.
> Zdarzaja sie kretyni, ktorzy stukaja po 20.00 - ale o nich nie bede
> dyskutowal. Jak ci za wczasnie to przeprowadz sie do domku, ludzie maja
> prawo do wypoczynku!
Jak ktoś chce chodzić spać o 20, niech się przeprowadzi do domku. Ja o 18 to
dopiero wracam z pracy i zaczynam normalne życie. Mam może nie prać i nie
słuchać muzyki, a z wieszaniem półek czekać na weekend? Uważam, że cisza w
godzinach 22.00-6.00 jest dobrym kompromisem i to jest najczęściej spotykany
wariant. Tak jest u nas, bodajże z rozszerzeniem do 8.00 w niedzielę. Zawsze
się znajdą tacy, co chcą pospać do 10.00, jak i kładący się spać o 19.00,
żeby zdążyć na poranną zmianę w hucie.
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|