Data: 2004-08-15 19:04:55
Temat: Re: robaki w bobie
Od: Sabinka <s...@t...tuniema.pf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sun, 15 Aug 2004 19:03:38 +0200, JanuszHr <h...@p...com>
wrote:
>TO nie obsesja to robaki w bobie Ja spotkałem sie kiedyś z robakami w
>kukurydzy - też nie wiedziałem-
"Robaki" potrafia byc we wszystkim, mnie w tym roku np. zaskoczyl taki
tlusty bialy sporawy robal w rabarbarze. Dwa lata temu dziwilam sie
bolesnie ze robaczywe lubia byc czeresnie a rok temu ze rowniez
wisnie.
>Bób kupujesz w niewłaściwych miejscach z takich różnych działeczek - bób
>musi byś czysty
Kiedy zaczelam probowac z wlasna hodowla ziol (na balkonie) zaczelam
sie mocno zastanawiac czy to co sie kupuje to powinno byc robaczywe
czy nie. Ciagle przypetuja sie jakies szkodniki. Pryskac trzeba bo jak
nie to zjedza. Karencja 7 dni a szkodniki ktore padly po opryskach dwa
dni pozniej sa spowrotem. Wiec jesli widze w sklepie czy na straganie
koperek nie oblepiony mszycami nachodzi mnie mysl oczywista - koperek
jest trujacy. I sama nie wiem czy wole trujacy czy zamszycony.
Bob to moze co innego, moze taki bob wystarczy popryskac np. w czasie
kwitnienia. Nie wiem.
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
|