Data: 2008-10-28 00:36:00
Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: "Xena" <x...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości:ge00fk$si6$...@n...onet.pl,
Baranska <b...@p...onet.pl> napisał(a):
> Użytkownik "Xena" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:gdoivl$r2t$1@news.onet.pl...
>
> [ciach]
>
>> Maja - pewnie obawiając się wybuchu matki furiatki i jakichś
>> nieprzewidzianych moich akcji - przyznała się dopiero teraz, po
>> fakcie (tak, tak nie wpadłam na to, aby odpytywać codziennie czy pani
>> wychowaczyni gdzieś
>
> [ciach]
>
>> Poradźcie - grupowi rodzice i nauczyciele - czy robić raban (jeśli
>> tak to jak i gdzie?) czy w imię tego, że zostało tylko półtora roku
>> tej szkoły - odpuścić - w imię świętego spokoju Mai? Zmiana szkoły
>> nie wchodzi w rachubę do zakończenia podstawówki, Maja uczy się
>> dobrze, jest jedną z najlepszych w klasie i nie chciałabym, aby
>> miała na świadectwie z szóstej klasy obniżone z zemsty oceny, bo
>> planujemy dobre gimnazjum.
>
> Ja w takich przypadkach pytam Pauliny. Nie robię niczego, co mogłoby
> jej zaszkodzić, ale przede wszystkim, czego ona nie akceptuje. Bo nie
> dość, że mam konflikt ze szkołą, to jeszcze miałabym przeciwko sobię
> dziecko. Zaznaczem, że mówimy o dzieciach w 5, 6 klasie, a nie w
> 1-szej.
Dzięki. Po przemyśleniu zrobiłam jak radziłaś - zapytałam Mai. Maja
powiedziała, żeby rabanu nie robić, skoro mam Klaudii nie zrobiła ;-)
A okazało się, że mieli całkiem sensowne zastępstwa i w większości na nich
więcej skorzystali niż na lekcjach z panią.
pozdrawiam Tatiana
--
Gentleman broni kobiety tak długo, dopóki z nią nie zostanie sam na sam.
/Benicio Del Toro/
|