Data: 2009-07-30 22:54:12
Temat: Re: rola ojca
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tren R wrote:
> michal pisze:
>> tren R wrote:
>>> michal pisze:
>>>> Chiron wrote:
>>>>>>>>>>> ok, powiem tak - koedukacja nie sprzyja nabywaniu wiedzy.
>>>>>>>>>> Jestem zaskoczona taką teorią. Naprawdę.
>>>>>>>>>> Dlaczego tak uważasz?
>>>>>>>>> że się wtrącę: przede wszystkim np w klasach męskich,
>>>>>>>>> szczególnie w wieku pokwitania- chłopcy myślą na lekcjach o
>>>>>>>>> lekcjach. Przynajmniej nie rozprasza ich koleżanka z 3 ławki,
>>>>>>>>> której się odpiął guzik od bluzki. Poza tym- nie kombinują
>>>>>>>>> cały czas, jak tu podejść na przerwie do tej Ani z 2 C. To
>>>>>>>>> naprawdę silne czynniki rozpraszające.
>>>>>>>> ja na lekcjach myślałem o monice dwie ławki przede mną i jeden
>>>>>>>> rząd w lewo. a także o anicie, z kolei 3 ławki do przodu i na
>>>>>>>> prawo. tuż obok siedziała agnieszka, z którą z racji sąsiedztwa
>>>>>>>> flirtowałem niewinnie w dni parzyste, a z jej sąsiadką kasią,
>>>>>>>> dla odmiany w nieparzyste. a w klasie było nas 35 sztuk, było
>>>>>>>> z czego wybierać.
>>>>>>> Doprawdy cud, że szkoły pokończyłeś.
>>>>>> w sumie miałem 5 komisów, w tym jeden kuratoryjny.
>>>>> Znaczy się- normalny człowik, nie kujon żaden:-)
>>>> Tiaa, normalny! Ilu dobrym uczniom spieprzył dobry start życiowy?
>>>> :)
>>> tylko babom!!
>> Trenowałeś seksmisję! :DDD
> widać nieskutecznie
> dziś mnie właśnie baby nieźle załatwiły
Tylko nie mó, że Ci piachu do laptoka nasypały... :)
--
pozdrawiam
michał
|