Data: 2009-07-30 22:40:31
Temat: Re: rola ojca
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
michal pisze:
> tren R wrote:
>> michal pisze:
>>> Chiron wrote:
>>>>>>>>>> ok, powiem tak - koedukacja nie sprzyja nabywaniu wiedzy.
>>>>>>>>> Jestem zaskoczona taką teorią. Naprawdę.
>>>>>>>>> Dlaczego tak uważasz?
>>>>>>>> że się wtrącę: przede wszystkim np w klasach męskich,
>>>>>>>> szczególnie w wieku pokwitania- chłopcy myślą na lekcjach o
>>>>>>>> lekcjach. Przynajmniej nie rozprasza ich koleżanka z 3 ławki,
>>>>>>>> której się odpiął guzik od bluzki. Poza tym- nie kombinują cały
>>>>>>>> czas, jak tu podejść na przerwie do tej Ani z 2 C. To naprawdę
>>>>>>>> silne czynniki rozpraszające.
>>>>>>> ja na lekcjach myślałem o monice dwie ławki przede mną i jeden
>>>>>>> rząd w lewo. a także o anicie, z kolei 3 ławki do przodu i na
>>>>>>> prawo. tuż obok siedziała agnieszka, z którą z racji sąsiedztwa
>>>>>>> flirtowałem niewinnie w dni parzyste, a z jej sąsiadką kasią, dla
>>>>>>> odmiany w nieparzyste. a w klasie było nas 35 sztuk, było z czego
>>>>>>> wybierać.
>>>>>> Doprawdy cud, że szkoły pokończyłeś.
>>>>> w sumie miałem 5 komisów, w tym jeden kuratoryjny.
>
>>>> Znaczy się- normalny człowik, nie kujon żaden:-)
>
>>> Tiaa, normalny! Ilu dobrym uczniom spieprzył dobry start życiowy? :)
>
>> tylko babom!!
>
> Trenowałeś seksmisję! :DDD
widać nieskutecznie
dziś mnie właśnie baby nieźle załatwiły
--
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
|