Data: 2002-02-18 15:23:03
Temat: Re: rosol
Od: "Margolka Sularczyk" <m...@p...bg.univ.gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ja rosol robie tak jak Mama mnie uczyla, zatem nastawiam na malym ogniu wode
z wloszczyzna i miesem, dosypuje troche soli, gdy sie zagotuje to sciagam
szumowiny i uzupelniam zimna wode w miare, jak paruje. Dodaje najwyzej 1
lisc laurowy i 3 ziarna ziela ang. oraz pieprz ziarnisty - tez ze 3 ziarna.
I to wszystko (na ok 3 l wody) I tak sobie pyrka ten rosolek na wolnym ogniu
i gotuje go ze dwie i pol - trzy godzinki, bo ja taki lubie.
Aha nie przekonano mnie do dzis do dodawania do rosolu czosnku, chili,
kostek bulionowych i Vegety oraz vegetopodobnych. Taka juz jestem.
Margola Tradycjonalistka
|