Data: 2004-01-23 07:04:42
Temat: Re: rosol
Od: "Qwax" <...@...Q>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Basiek" <bkolodziej_nospam@eastwest_nospam_.pl>
napisał w wiadomości news:buqfmh$4hs$1@topaz.icpnet.pl...
> > Moze zostawilas w cieple z wloszczyzna w srodku. Kiedys
tez tak mialam,
> > zapomnialam wstawic do lodowki, garnek przykryty z
zawartoscia stalsobie
> na
> > kuchni, a rano byl juz zbabelkowany, z lekka kwasny.
>
> Masz racje, zostawilam na noc na kuchence, ale juz wiele
razy tak robilam,
> bo pierwszego dnia rosolu jest z reguly u nas duzo i
garnek nie miesci sie
> do lodowki. Jeszcze nigdy nic takiego sie nie stalo.
> Czy w takiej sytuacji trzeba bylo wyjac wloszczyzne? Moze
to z jej winy?
>
Po ugotowaniu rosołu TRZEBA ZAWSZE wyjąć z niego wszystko a
*szczególnie* zielsko!
i to by było na tyle
Pozdrawiam
Qwax
|