Data: 2004-01-23 06:56:48
Temat: Re: rosol
Od: Marcin E. Hamerla <X...@X...Xonet.Xpl.remove_X>
Pokaż wszystkie nagłówki
Basiek napisal(a):
>> Moze zostawilas w cieple z wloszczyzna w srodku. Kiedys tez tak mialam,
>> zapomnialam wstawic do lodowki, garnek przykryty z zawartoscia stalsobie
>na
>> kuchni, a rano byl juz zbabelkowany, z lekka kwasny.
>
>Masz racje, zostawilam na noc na kuchence, ale juz wiele razy tak robilam,
>bo pierwszego dnia rosolu jest z reguly u nas duzo i garnek nie miesci sie
>do lodowki. Jeszcze nigdy nic takiego sie nie stalo.
>Czy w takiej sytuacji trzeba bylo wyjac wloszczyzne? Moze to z jej winy?
Mi kiedys rosol skwasnial, ale to byla troche inna sytuacja. Zrobilem
za duzo lanych i zostalo ich na drugi dzien. Teraz juz tak nie robie.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
- What about your soul?
- I'm an engineer.
|