Data: 2007-11-13 14:02:47
Temat: Re: rozpadajaca sie ryba
Od: panta_rei <j...@c...znajdzie>
Pokaż wszystkie nagłówki
Świadomie, albo i nie Bumba Bumbinska napisał(a):
>> Co Wy smażycie... i gdzie to
>> kupujecie?
>
> A proszęCię.
> Swieze filety z dorsza, soli, tolpygi, lososia, oraz nie pamietam czy swieze
> czy mrozone z mintaja morszczuka, pangi.
mintaj, morszczuk, panga, i wiele innych mrożonych smażę z powodzeniem w
stanie lekko lub całkiem rozmrożonym, nawet kostka rybna mi się nigdy
nie rozwala, często bez żadnej panierki, ot kawał fileta rzucony na
gorący olej.
> Kupowane rzadko bo rzadko od rybaka w Gdyni Orlowie i Sopocie (glownie dorsz
> lub fladra)
Te to nie mają prawa w ogóle się źle smażyć ;)
> reszta w sklepach rybnych oraz Geancie, Leclerku, Bomi.
*Nigdy* nie kupuję ryby w marketach, mając kilkunastoletnią praktykę w
handlu nie muszę się mocno zastanawiać, żeby wiedzieć dlaczego ten sam
zdawałoby się towar jest około 30% tańszy ;) To samo dotyczy bardzo
wielu towarów. Nie kupować w markecie.
Jeśli wszystkie rybki smażą się źle to już sprawa gorsza, może za mała
temperatura smażenia, może olej do dupy, chociaż nigdy mi się coś
takiego nie przytrafiło, a może tak banalnie, po prostu *za* *długo*
smażona? Ryba ma tak delikatne mięso, że wystarczy jej dosłownie kilka
minut, smażenie "do brązowego" to barbarzyństwo ;) Taką pangę na
przykład, grubą... po 2.5min na stronę to aż nadto, i jest usmażona i
sie nie rozwala, obtoczona bardzo delikatnie mąką.
I jeszcze jeden szczegół... patelnia. Jak dla mnie wyznacznikiem jakości
patelni jest to czy da się na niej usmażyć idealne naleśniki, jeśli nie,
to patelnia nadaje się wyłącznie do robienia sosów ;) zwłaszcza
ciemnych. Osobiście używam Tefala, wcale nie najdroższego!
Pozdrawiam.
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
http://foto.sztrandek.int.pl jid:panta_rei(at)jabber.org
Wasz Windows tego nie potrafi...:P
********** Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2 *************
|