Data: 2001-11-21 09:32:21
Temat: Re: rozpaprany ryz na slodko
Od: "Ana" <a...@e...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisal w
wiadomosci news:b26lvtgdqt00et3vctihn2hdbrf96fhlpd@4ax.com...
>
> Ja zazwyczaj gotuje za duzo ryzu.
ja tez, tyle ze czesto juz w garze (albo parowarze) przyprawiam no i on sie
nie bedzie nadawal ;-)
> wtedy te reszte ryzu gotuje bardzo powoli z mlekiem. trzeba
> uwazac bo sie chalierstwo przypala zdiebko albo bardzo (zalezy
> jak czesto pamierasz pomieszac)...dodaje odcieta zwiezo skorke z
> cytryny bo moi najbardziej tak lubia. zeby miec pewnosc, ze gra
> nie spale zagotuje to-to , przykryje i wylacze...ale jak jestem w
> kuchni to mieszam i gotuje. dolewac mleka zazwyczaj trzeba. Mozna
> to na dowolnym etapie przelac do naczynia zaroodpornego, zetrzec
> troche galki, pare wiorkow masla i do piekarnika na jakas
> godzine...potem mozna dolac znowu mleka, jak za suche, na pewno
> wsiaknie.
ja to lubie potem na cieplo z rodzynkami, konfitura, albo robie
> karmel i polewam ryz i daje karmelowi zadzialac.
ale pysznie brzmi. A karmel to jak? sam cukier rozpuszczasz?
>
Dzieki!
AniaK
|