Data: 2003-05-07 10:53:32
Temat: Re: samobójstwa......
Od: "tdrk" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zweit" <z...@t...pl> napisał w wiadomości
news:b9ajv7$iec$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Moje życie nie ma dla mnie wielkiego znaczenia. Włąściwie mam tylko jedna
> rzecz do zrobienia i to ona trzyma mnie przy życiu. Jeżeli to coś zmieni i
> pozwoli mi żyć to niech tak będzie. Nie wierze w siebie i w to, że
cokolwiek
> mi sie uda (próbuje bo nie mam nic do stracenia, a na kolejne nieudane
próby
> nie mam siły). A śmierć to tylko wyłączenie starego telewizora.
Mylisz sie, telewizor mozna wlaczyc, zycie wylaczasz juz ostatecznie i
nieodwolalnie. Zycie to cos co zdarzylo Ci sie jeden, jedyny raz. Skad wiesz
ze za kilka lat jak mina wszystkie problemy nie bedziesz szczesliwym
czlowiekiem? Nie chcesz sie przekonac? Nie chcesz wiedziec jak sie historia
potoczy w najblizszym czasie? Swiat jest okrutny, ale fasynujacy. Zacznij
cytac ksiazki. Znajdz sobie jakas pasje, cel. Gwarantuje, ze Ci sie
polepszy. Jesli sam nie potrafisz go znalezc to zostan np. wolontariuszem
jakiejs orgaznizacji pomagajacej innym, pewnie znajdziesz w niej miejsce dla
siebie. Na pewno po jakims czasie zyskasz satysfakcje z tego, ze nie tylko
byles w stanie sam sobie pomoc, ale pomoc innym. Nie marnuj swojego zycia
tylko dlatego, ze W TEJ chwili nie wiesz co z nim zrobic i jak je poprawic.
|