Data: 2002-05-11 14:46:17
Temat: Re: samodzielność
Od: k...@k...net (Katarzyna Kulpa)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sat, 11 May 2002 10:58:28 +0200, Sokrates <d...@w...pl> wrote:
: Jaki ja prostak jestem, że o tym nie pomyślałem. Chcę być jak najlepszym
: ojcem, więc gdy przyjdzie pora będę uczył swego syna jescze większej
: samodzielności: jak niedać się okraść, pobić, zgwałcić, zwinąć policji,
: dać sobie radę w poprawczaku i na którym spać boku w izbie wytrzeźwień.
: Cholera, przepraszam, że tak to piszę ale nie potrafię zrozumieć takiego
: bezsensownego ryzykanctwa w myśl ideii usamodzielniania.
: Nie śledziłem tego wątku gdzieś wcześniej i nie znam ich podstaw ale też
: nie widzę pola do usamodzielniania 15-latka po 22:00 na mieście.
wykazujesz naiwna IMHO wiare w to, ze w magiczny sposob po 22 wylegaja na
ulice wszelkie mety spoleczne, ktore przez caly dzien siedza grzecznie w
ukryciu. syna znajomej juz dwukrotnie napadnieto (z nozem) w tramwaju w
bialy dzien i w towarzystwie tlumu ludzi. czy ma moze przestac wychodzic z
domu? (dodam, ze od pewnego czasu jest pelnoletni).
kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"
|