Data: 2002-05-11 16:48:53
Temat: Re: samodzielność
Od: "Sokrates" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Katarzyna Kulpa" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:slrnadqah6.948.kkulpa@obora.slodki.domek...
> wykazujesz naiwna IMHO wiare w to, ze w magiczny sposob po 22 wylegaja na
> ulice wszelkie mety spoleczne, ktore przez caly dzien siedza grzecznie w
> ukryciu. syna znajomej juz dwukrotnie napadnieto (z nozem) w tramwaju w
> bialy dzien i w towarzystwie tlumu ludzi. czy ma moze przestac wychodzic z
> domu? (dodam, ze od pewnego czasu jest pelnoletni).
Napisałem, że piszę z sarkazmem, więc nie bierz całej ,mojej wypowiedzi tak
dosłownie. Wiem przecież, że po 22 na ulicach jest pełno ludzi kulturalnych
wracających z teatrów, opery i filharmonii, w parkach przesiadują głównie
zakochane pary zajęte sobą na wzajem, wiem przecież, że w restauracjach
i dyskotekach większość ludzi to trzeźwi, mili, kulturalni i bezpieczni
ludzie.
I tak jest w każdym mieście, mieścinie i na wsi a zwłaszcza w Gliwicach.
Wiem również, że sprawa z nożem w tramwaju nijak nie ma się do kwestii
sensu puszczania 15-latków na miasto po 22 jako formy usamodzielniania
młodzieży nie zważając na zagrożenia nocnego miasta lub wsi.
Wiadomo przecież że menty są wśród nas przez 24 godz/dobę i co z tego? Jest
przecież oczywista
różnica między dzienną i nocną porą dnia. Mogłabyś pisać bardziej na temat
wątku a nie na temat mojej naiwnej wiary. Jako kobieta zrozumiesz tą
subtelną
różnicę, że staramy się pisać na temat a nie o kimś i zamiast napisać
kontrargumenty
do mojej wypowiedzi, to bierzesz się za ocenianie mojej wiary. Trochę
brzydko.
No cóż, jeśli inaczej nie potrafisz. Nie jesteś zresztą odosobnionym
przypadkiem
nie zwracania uwagi na taką drobną subtelność.
Darek-też czasami błądzący
|