Data: 2004-04-01 07:44:26
Temat: Re: schizofrenia - dziedzicznosc
Od: "L.D." <n...@m...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Gartello" <k...@s...tlen.pl>
> Sprobuj mnie zrozumiec - to nie jest tak, ze ja nie chce miec dziewczyny
> schizofreniczki - ja sie boje ze moja dziewczyna, a wkrotce zona, na to
> zachoruje.
> Boje sie.
>
> Gartello
Przyjrzyj sie swojemu strachowi,
mam wrazenie ze bardzo go "urealniłeś" w sobie,
przezywasz pewną ewentualność (wciąż niewiele bardziej
prawdopodobną niż np to że sam masz nowotwór mózgu ,
czego sie nie obawiasz) jako już wiszący nad tobą miecz Damoklesa.
Oswój ten lęk , rzeczywiscie wiedza w tym pomaga.
Osobiście uważam, że twój lęk przed nieznanym zagrożeniem -
- pewna w roznej skali przyrodzona nam "niepewność ontologiczna"
'instancjonuje się' i skupia na ewentualnej chorobie twojej dziewczyny
uprawdopodobnionej pretekstem - chorobą jej matki.
Myślę tez ze ewentualność choroby psychicznej jest poważnym
czynnikiem wpływajacym na decyzję o małżenstwie,
lecz rozważ to spokojnie i bez paniki.
Co mnie dziwi : piszesz o małżenstwie wkrótce,
a o chorobie matki dziewczyny dowiedziales sie teraz,
jak grom z jasnego nieba ..... dziwne
a) czy ukrywala to przed toba
b) nie ukrywala , ale temat "jakoś nie wyszedl"
c) dramatyzyjesz i koloryzujesz przed nami
wydaje mi sie ze dwa ostatnie punkty sa nieco bardziej prawdopodobne
wiec jesli b) to wasz kontakt i bliskosc nie objęła wielu waznych
aspektow zycia , nie znacie sie w sposob dojrzaly
I jesli rzeczywiscie chcecie sie pobrac to być może odczuwasz to
i "panikujesz" przed zwiazaniem sie , odpowiedzialnościa powaznej decyzji -
nie martw sie , to zdarza sie w przededniu slubu wielu ludziom
i forma twojego leku nie jest jakims super wyjatkowym mechanizmem obronnym.
jesli zaś c) - no to stary , spróbuj dostrzec ze w podobnym stopniu
boisz sie siebie i czegos autentycznego w sobie jak lekasz sie choroby
no i jak zawsze - jest mozliwych jeszcze tysiac innych zawilosci, wiec
szukaj
pozdrawiam
L.D.
|