W dniu 2011-03-11 22:42, R pisze:
>
> Nie sluchalam - ale o ile nie byl to jakis oficjalny przedstawiciel KK
> to moze lepiej cos poszukac i poczytac na stronach katolickich.

Był oficjalny przedstawiciel.

> google mi np. jako jedne z pierwszych wyrzucilo
> http://www.kosciol.wiara.pl/doc/490245.Niepokalane-P
oczecie-Najswietszej-Maryi-Pannyhttp://www.kosciol.p
l/article.php?story=20041207224104882

Nie można wyświetlić strony (zanim nie pójdzie się do spowiedzi?). ;(

> ogolnie sporo tego (stron www w temacie) - do dzis mi sie wydawalo ze
> towiedza deficytowa skoro wszyscy tutaj byli przekonani, ze chodzi o
> cosinnego niz chodzi.

Myślę, że "obiegowe rozumienie" niepokalanego poczęcia jest właśnie
takie, jak glob przedstawia. Teraz wiem, że nie jest słuszne (wstyd się
przyznać, że dopiero teraz, ale nie zastanawiałam się nad tym nigdy
wcześniej po prostu, bo przez wiele lat religia była mi ~obojętna). Być
może celowo zostało naciągnięte np. do propagowania wstrzemięźliwości?
Albo było odwrotnie - skoro seks jest grzechem, a niepokalane znaczy
tyle, co "wolne od grzechu", to poczęcie musiało się odbyć bez stosunku.
I tak jakieś pojęcie żyje sobie własnym życiem i obrasta w plotkę.

Ewa