Data: 2004-06-15 09:41:58
Temat: Re: siła przyzwyczajenia
Od: "Natalia" <k...@p...do_not_type_it.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Gucio" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
news:cak6k4$a0n$7@as1-
> > > gdyby na świecie żyli sami faceci
> > > kobiety miałyby znacznie mniej butów i ciuchów ;))
> > widać że bredzę po wczorajszej imprezie ;)
> Czyli się wycofujesz z tego?
nie,
zwracam uwagę na okrrropny błąd logiczny w
tym zdaniu ;))
> A jak to z nadwagą u kobiet?
> Bo moja dziewczyna ciągle narzeka, że jest gruba. Robi to przy każdej
> możliwej okazji. Ja jej ciągle mówię, że nie jest, że mi to nie
przeszkadza,
> a chudsze wcael nei są lepsze. A ona ciągle, że jest gruba itp.
> I teraz nie wiem, czy:
> 1) mówi, że jest gruba tylko po to, abym jej powiedział, że nei jest - co
zapewne ;)
> mnie już trochę nudzi, bo wiem, że przesadza
> 2) nie wystarcza jej to, że nie jest dla mnie gruba, tylko po prostu chce
> być chuda, bo inne dziewczyny takie są
zapewne ;)
> 3) nie wierzy mi, że twierdzę, że nie przeszkadza mi to, że nei jest
> najchudsza
no nie wiem... ;)
> Parę razy oglądała film, gazetę, kobietę na ulicy i mówiła - chciałabym
mieć
> taką figurę.
> A ja jej na to, że wtedy miała byś innego chłopaka (to wskazywanej
> dziewczyny zazwyczaj pasował duży, umięśniony, łysy facet ;-)))
haha
takie są właśnie kobiety ;) ale to nieszkodliwe...
> To jak to z tym poczuciem urody u Was jest?
baby chcą się podobać, są próżne, nie jestem wyjątkiem ;)
ciuchy i kosmetyki to taki szpan głównie dla innych kobiet, wcale nie dla
mężczyzn ;)
np. mój facet mówi, że najfajniejsza moja kiecka to taka sprzed 10 lat,
(niemodna już, laski uznałyby ją za "obciachową" ;))
więc to co się podoba facetom to niekonicznie to, co aktualnie modne itd
kultura masowa tv, reklamy potrafią zrobić babom
wodę z mózgu, to trochę smutne
bo kobiety stają się niewolnicami mody chociaż nie zdają sobie z tego
sprawy, takie klapki na oczach (znów, patrz: grupa o urodzie, niezłe studium
kobiecych zachowań, przerazić się można)
niestety nie będę ukrywać, też jestem już "zainfekowana" tym babskim
zapatrzeniem w siebie
oby zachować umiar ;))
już tu zresztą pisałam, że ogólnie nie lubię bab
są albo głupie albo złośliwe i zawistne ;)
no i nic głupszego jak baba non stop gadająca o kosmetykach ;)
czy to już mizoginia? ;))
pozdrowienia
natalia
|