Data: 2002-05-08 10:09:55
Temat: Re: skad sie to bierze ze feminizm znaczy rozbicie rodziny
Od: "Agia" <a...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Oasy" <O...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:abalsa$9f4$1@news.onet.pl...
> A co do feminizmu, czytam tą dyskusję uważnie, bardzo mi się podoba, ale
im
> dłużej ją czytam tym bardziej nie wiem co to feminizm. Może ktoś ma link
do
> jakiegoś artykułu z socjologii, czy co tam sie tym zajmuje, napisanego
przez
> kogoś kogo zwać można specjalistą.
>
> Andrzej
Pojęcie feminizmu zostało napiętnowane dowcipami o babochłopach, lesbijkach
i sfrustrowanych, brzydkich kobietach, których "nikt nie chciał". Wielu
wyobraża sobie, że feministka nienawidzi mężczyzn, a z jej ust toczy się
piana. Zdarza się kobietom, że są pytane: A pani taka ładna i samotna?
Dlaczegoo? albo: A pani feministka i ma męża? Biedaczek.
Często posługujemy się stereotypami na różne tematy, bo tak jest łatwiej.
Mity tworzą się w każdej dziedzinie, a feminizm to podatny grunt.
Z moich rozmów z koleżankami i z wypowiedzi tutaj, na grupie wynika, że
feminizm to po prostu żądanie, by kobieta była traktowana na równi z
mężczyzną i aby dano jej prawo wyboru. I ja właśnie tak chcę widzieć
feminizm.
Wydaje mi się, że często postrzega się feminizm jako wakę PRZECIW CZEMUŚ
(przeciw mężczyznom? przeciw kurom domowym?), a to chyba walka O COŚ. O
wolność wyboru. Nie każda kobieta musi mieć dzieci. Są takie, które nie
chcą. I dobrze. Nie każda musi zajmować się domem. Ale i nie każda musi
pracować zarobkowo. Niech każdy żyje jak pragnie, niezależnie od płci.
(I uznajmy wreszcie, na miłość boską, że praca w domu jest bardzo ciężka i
nie deprecjonujmy jej tylko dlatego nie dostaje się za nią pensji.)
Druga rzecz- jesteśmy równi. Więc niech kobieta zarabia tyle samo, co
mężczyzna na podobnym stanowisku. Niech liczą się kwalifikacje, a nie płeć w
przyjmowaniu do pracy i awansowaniu.
Myślę też, że dobrze byłoby, gdyby nas, kobiety oceniano sprawiedliwiej.
Mężczyzna, który się przespał z nowopoznaną dziewczyną jest zdobywcą. Ona
jest puszczalska. Facet - samotny jest z wyboru. Jej - nikt nie chciał. To
najprostsze przykłady, ale znalazłoby się więcej.
Czy to wszystko nie jest oczywiste?
Piszę na tej grupie po raz pierwszy, choć na psd jestem częstym gościem.
Pozdrawiam wszystkich.
Agnieszka
|