Data: 2002-05-07 10:04:32
Temat: Re: skad sie to bierze ze feminizm znaczy rozbicie rodziny
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:ab87fm$dar$1@opat.biskupin.wroc.pl...
>
> Qwaksie,
> Wydaje mi się, ze feminizm to ruch walczący o równouprawnienie kobiet -
> kiedyś te panie w gorsetach, które walczyły o to, żeby kobiety miały prawa
> wyborcze, prawo do dzidziczenia majątku, prawo wstępu na wyższe uczelnie,
> prawo zeznawania w sądzie jako świadek (sic!) też wydawały się
> "szajbnietymi" fanatyczkami.
> A dzisiaj, sam przyznasz, wymienione rzeczy sa oczywiste i do głowy by Ci
> nie przyszło, że mogłoby być inaczej.
>
> Nie bądź schematyczny - nie myśl, że feministka ton nawiedzony
"babo-chłop"
> w spodniach i z cygarem w zębach!
> Można być feministka siedzą w domu z piatką dzieci i gotować mężowi
obiady -
> chodzi o to, że wybór drogi życiowej kobiety ma należeć do niej i żeby do
> tego gotowania nie była zmuszana.
> Żeby mogła wybrać - gotuję i czekam z kapciami w zębach, jeśli mam ochotę
> lub chodzę do pracy i nie mam z tego powodu poczucia winy.
>
> Pozdrawiam,
> Ola (będąca z własnego wyboru na urlopie wychowawczym w domu, ale mogąca
> zdecydować w każdej chwili, że wraca do pracy)
Hehe... To jeśli tak rozumiesz feminizm, to ja też jestem feministką. ;-)
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
|