Data: 2002-05-07 09:44:50
Temat: Re: skad sie to bierze ze feminizm znaczy rozbicie rodziny
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qwax" <...@...q> napisał w wiadomości
news:28962-1020763628@213.17.138.62...
> > Jak można być przeciwniczką czegoś, a jednocześnie korzystać z
> > dobrodziejstw, które z tego wynikają ??
>
> To proste - "jak nie możesz czegoś zmienić to się dostosuj" - jestem
> totalnym przeciwnikiem cywilizacji (długo by mówić dlaczego) ale wcale
> nie uniemożliwia mi to prowadzenie samochodu czy pracy przy
> komputerze.
>
> A propos feminizmu to jak wspomnę moją zaharowaną matkę i jej zdanie
> na temat feminizmu to na Twoje sformułowanie o "jego dobrodziejstwach"
> pusty śmiech mnie ogarnia. Jestem za równouprawnieniem wszystkich
> osobników należących do gatunku Homo ale, wybacz, ruch feministyczny
> traktuję jako ruch fanatyczny a na fanatyzm mam uczulenie.
Qwaksie,
Wydaje mi się, ze feminizm to ruch walczący o równouprawnienie kobiet -
kiedyś te panie w gorsetach, które walczyły o to, żeby kobiety miały prawa
wyborcze, prawo do dzidziczenia majątku, prawo wstępu na wyższe uczelnie,
prawo zeznawania w sądzie jako świadek (sic!) też wydawały się
"szajbnietymi" fanatyczkami.
A dzisiaj, sam przyznasz, wymienione rzeczy sa oczywiste i do głowy by Ci
nie przyszło, że mogłoby być inaczej.
Nie bądź schematyczny - nie myśl, że feministka ton nawiedzony "babo-chłop"
w spodniach i z cygarem w zębach!
Można być feministka siedzą w domu z piatką dzieci i gotować mężowi obiady -
chodzi o to, że wybór drogi życiowej kobiety ma należeć do niej i żeby do
tego gotowania nie była zmuszana.
Żeby mogła wybrać - gotuję i czekam z kapciami w zębach, jeśli mam ochotę
lub chodzę do pracy i nie mam z tego powodu poczucia winy.
Pozdrawiam,
Ola (będąca z własnego wyboru na urlopie wychowawczym w domu, ale mogąca
zdecydować w każdej chwili, że wraca do pracy)
>
> Pozdrawiam
> Qwax
>
>
|