Data: 2005-09-20 09:06:33
Temat: Re: skąd te zdrady?
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 20.09.2005, o godzinie 10.02.22, na pl.soc.rodzina, wytnij_to
napisał(a):
>>>Tak. Sądzę że klepanie w klawisze to to samo co oglądanie gazety
>>>pornograficznej w empiku.
>> No jasne, ze to samo. I tak samo licuje z miłością.
> Oglądanie gazet w empiku celem popodziwiania piekna przyrody jest
> kompletnie obojętne miłości.
No jeżeli pornolek, na którym facet pieprzy się z kobitką można nazwać
pięknem przyrody, to oczywiście masz rację. BTW stojąc w Empiku rzadko się
zauważa osoby kontemplujące piękno modelek i modeli w czasopismach
pornograficznych. Albo jest tam pusto, albo gazeta szybko znika z półki a
delikwent jeszcze szybciej jest przy kasie i wybywa ze sklepu. Taaa...
Wygląda to na podziwianie przyrody. Pewnie dlatego, że ktoś szybko wychodzi
na zewnątrz. Poza tym te gazety są chyba w jakiś foliach, nie?
>>>Ktoś to seksem wirtualnym nazwał, tak samo jak i ktoś nazwał dziwnego
>>>chomika świnką morską. Więc jest to seks. Uważam że protezą seksu jet
>>>onanizm, a nie klepanie w klawisze.
>> Wąsko pojmujesz własną seksualność, w sumie chyba szkoda?
> Mam wspaniałą żonę, razem jest nam naprawdę dobrze, więc po kiego grzyba
> mam walić konia przed monitorem czy gdzie indziej??
Nie wiem. A po kiego masz z kimś flirtować?
> Wybacz, ale to dla mnie jest strasznie głupie.
Dla mnie też. I twierdzenie, że wierność i zdrada łączy się wyłącznie z
małżeństwem, a poza nim nie występuje.
P.S. Żona wpadanie, czy nadal tylko obserwuje?
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
|