Data: 2001-07-02 13:10:57
Temat: Re: skwasniala salatka
Od: sadyl <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krysia Thompson wrote:
>
> Kierowniczka na Chylonskiej Cie juz nie zobaczyla i chyba jej to
> wisi, czy Cie jeszcze zobaczy czy nie - klientow jak mrowkow, do
> czasu nawet i tych jednorazowych/obrazalskich jej nastarczy.
Chyba jednak nie wisi - mieszkam w dzielnicy, gdzie znaczną część
stanowią emeryci, renciści i bezrobotni - grupy ludnościowe nie
szastające nadmiarem gotówki.
Jak na tamtejsze warunki, byłem świetnym klientem, bo wydaję na żarcie
stosunkowo dużo i zazwyczaj kupuje w ilościach półhurtowyh :) (chwaliłem
się swego czasu bigosem i flaczkami - zarówno walorami smakowymi jak i
ilościowymi)
A w stosunkowo niewielkiej odległosci od siebie jest chyba z 5 sklepów
mięsnych, "Zatoka" i 2 targowiska (w Leszczynkach i dużo większe w
Chyloni) - konkurencja więc jest bardzo silna.
Poza tym - chyba nie jestem jedynym obrażalskim, bo od kilku tygodni
wspomniany sklepik obwiesza drzwi od klatek schodowych spamem typu:
"super ceny/promocja itd" i ceny są rzeczywiście bardzo niskie.
A jakoś nie widuję tłumów w okolicach tego sklepiku.
> Poza
> tym to jest obrazanie sie i obarazanie sie - anonimowe nic nie
> da. KOnstruktywne obrazanie sie juz cos da, a jak kierownictwo
> sklepu chamskie i chytre, to wtedy zadyma, moze na poczatek
> dyplomatyczna i bez rekoczynow....alew jest CZYM straszyc.
Tak, tylko zwróć uwagę, że wygodniej mi "obrazić się" na sklep niż
ganiać po Sanepidach, gazetach i innych Federacjach Konsumentów.
Aczkolwiek nie wykluczam tego drugiego rozwiązania - jak mi kto wlezie
na nerw :))
>
> musze powiedziec, ze tu mam tylko dobre doswiadczenia ze zwrotami
> wadliwych w jakis sposob towarow.
To gratuluję.
Jest też inna sprawa (można to chyba podciągnąć pod wiktymologię :) -
jest rodzaj ludzi, którym łatwo przychodzi walka o własne prawa, ale
istnieją również ludzie, którzy dają się oszukiwać/wykorzystywać a po
fakcie tylko położą uszy po sobie i zaskomlą cichutko w kąciku.
W interesie tych drugich, ci pierwsi powinni walczyć - a forma walki
jest zawsze sprawą indywidualną i w zasadzie drugorzędną (o ile jest
skuteczna)
Ale to juz całkiem NTG :)
sadyl
|