Data: 2011-09-16 15:57:02
Temat: Re: śladowe ilości WTF - skąd?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 16 Sep 2011 17:39:30 +0200, Aicha napisał(a):
> W dniu 2011-09-16 17:28, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 16 Sep 2011 17:15:18 +0200, Aicha napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-09-16 11:06, ZbyszekZ pisze:
>>>
>>>> Tak, tak, ciekawe że przez parę poprzednich tysiącleci była jedna na miliard, a
teraz strefy bez orzeszków w samolotach robią.
>>>> Takie to samo powszechne jak dyskalkulia.
>>>
>>> Przez parę poprzednich tysiącleci ludzkość nie była zamknięta w
>>> betonowych, azbestowych i blaszanych pudełkach bez możliwości
>>> odetchnięcia prawdziwie świeżym powietrzem. Dziś takowe uzyskuje się za
>>> pomocą klimy i odświeżaczy :]
>>
>> Nie o to biega.
>> Przez parę poprzednich tysiącleci ci, co mieli jakieś uczulenia, po prostu
>> umierali i nie przekazywali swoich skłonnosci dalej poprzez geny na
>> przestrzeni kilkudziesieciu pokoleń - a dziś tak się dzieje.
>> Bo jeśli nawet przekazali, to ich dzieci umierały - pomór przychodził i
>> jako słabsze umierały i tak w pierwszej kolejności.
>> Dzisiaj pomoru nie ma. Dzisiaj się ratuje dzieci z wadami wszelkimi.
>> Takze alergiczne. Niegdysiejsza skłonność w danej gałęzi genetycznej do
>> alergii na jedną rzecz, wtedy nienazwana oczywiście, dzisiaj kilkadziesiąt
>> poloeń później staje się groźną-dla-życia-alergią-na-śladowe-ilości-wszystkie
go.
>
> Dawniej ludzie mieli pasożyty. Dziś bezrobotna część układu
> odpornościowego, walcząca z nimi, obraca się przeciwko właścicielom.
http://abcleki.pl/aktualnosc/tabletki-z-tasiemcem-ja
ko-metoda-na-odchudzanie
--
XL
|