Data: 2010-06-10 22:12:31
Temat: Re: ślimaki, ratunku!
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"mirzan" <l...@o...pl> wrote in message
news:60b5.000009d9.4c11573c@newsgate.onet.pl...
>> W dniu 2010-06-08 12:16, Bbjk pisze:
>
>> Ja łapię jeże (szwendają się po uliczce osiedlowej) i znoszę do ogrodu.
>> Część ucieka zaraz ale niektóre zostają na trochę i wyżerają ślimaki...
>
> A co robisz z kleszczami u jeży? Razem przynosisz do ogrodu czy wcześniej
> wyskubujesz jeżom?
A pchły zwierzęce, ludzkie i wszy? Nieraz jeża przyniesionego do domu
czyściłem pensetą z insektów.
Leżały spokojnie na kolanach - wiedziały co robię. Co nie przeszkodziło
jednej samiczce dreptającej po pokoju włazić mi na stopę w klapku i za to,
ze ją spychałem najnormalniej mnie użarła, na szczęście trafiła na klapka i
zrobiła mi tylko niewielką dzirkę jednym kłem. Ot, babska wdzięczność.
|