> Moje polskie geny nigdy nie dopuściły do zrobienia francuskiego omleta.
Moje tez :) . Dla mnie omlet juz chyba pozostanie w wersji biszkoptowej. Na
slodko jest nazywany grzybkiem. Jek przed laty po raz pierwszy zobaczylam to
co nazywaja omletem francuzi, to mna rzucilo. :))