Data: 2007-04-04 00:02:48
Temat: Re: smirć bliskiej osoby
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2 Kwi, 15:00, "siostra" <j...@g...com> wrote:
> Jak zyć po utracie jedynego brata,z którym się żyło 40lat pod jednym
> dachem.jak się pogodzić z jego nieobecnością.co zrobić z myślą,że nie
> zrobiłam wszystkiego,aby go ratować, że nie byłam przy jego śmierci
> a ..mogłam być.
Pogodzić się wreszcie z własnym życiem. Człowiek śmiertelny jest - nie
ma na to rady.
Żyj dniem - Carpe diem...
Pamiętać o nim - ale nie latać na cmentarz z chabaziami i nie robić
zamieszania religijnego - moja babcia powtarzała: "pomoże, jak
umarłemu kadzidło" - to była bardzo mądra kobieta.
"Niech umarli grzebią umarłych swoich" "Z umarłym umierają wszystkie
jego sprawy"
Człowiek żyje tak długo, jak żyją ludzie, którzy go znali"
Pozdrawiam - Panslavista
P.S. Wypłacz swoje żale i tęsknoty - pokochaj muzykę i poezję...
|