Data: 2005-09-29 11:53:00
Temat: Re: [sobotni przegl?d prasy] - WO i Sztuka przez duże Sztu
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Katarzyna Kulpa" <k...@h...pl> napisał
> na Jowisza, czytajac to czlek traci ochote na rozmnazanie - alienacja,
> trudne doswiadczenia... czy czlowiek z dzieckiem przenosi
> sie na inna planete? :)
Właściwie tak to wygląda, jeśli dodać odrobiny absurdu. Dzietnym "nie wolno"
nigdzie - ani do knajpy, ani do centrów handlowych, ani do muzeów, ani do
pociągów bez specjalnych przedziałów, ani do hoteli dla biznesmenów i
jeszcze pewnie w "parę" innych miejsc, gdzie przeszkadzaliby bezdzietnym.
Wychodzi na to, ze właściwie nigdzie (poza podwórkiem, przychodnią lekarską,
mieszkaniem dzietnej koleżanki) nie należy bywać. No chyba, że ma się w
pełni przewidywalne dzieci.
Nie mam ochoty na powtórkę wątku pt "o zgąbczeniu mózgu słów kilka" z psd
(zapoczątkowanego przez Elske), ale tam właśnie pięknie jest to opisane :)
> wybacz, ale czy odrobine taktu nazywasz czytaniem w myslach?
Czytaniem w myślach nazywam zastanawianie się, czy aby przypadkiem moje
zachowanie (które ja uważam za całkowicie normalne) nie jest nietaktowne dla
osób postronnych. Owszem, zasadniczo można się tak zastanawiać na każdym
kroku, ale i rychło dostać świra.
PozdrawiaM
|