Data: 2005-09-28 21:24:47
Temat: Re: [sobotni przeglad prasy] - WO i Sztuka przez duże Sztu
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:dhf0ia$7hb$1@proxy.provider.pl>
medea <e...@p...fm> pisze:
> Ale naprawdę nic strasznego tam nie było poza podzieleniem się, czy
> ten zabieg boli i że zwykle robi się go w specjalnych majteczkach.
Dla mnie trochę żenujące jest dzielenie się swoimi przeżyciami i opisem
szczegółów typu "tak, depilacja ta również dotyczy okolic odbytu".
Inna sprawa, że po przypomnieniu sobie wcześniejszej wypowiedzi "kosmetyczka
nakłada mi wosk" syknęłam z bólu i zrobiło mi się lodowato i gorąco na
przemian, ale ostatecznie rozumiem, że ludzie potrafią robić różne rzeczy w
imię ... eee ... no właśnie, w imię czego? To jest dobre pytanie.
A z kolei informacja, jak to papierowe stringi zakrywają okolice, których
nie chce się pokazywać publicznie (przy założeniu, że depilacja ta tak czy
owak dotyczy_całej_okolicy intymnej) jest po prostu rotflogenna. Wyobraziłam
sobie bowiem ten cienki sznureczek "idealnie" zasłaniający odbyt, który za
chwilę zostanie zdepilowany ;-)
--
PozdrawiaM
|