Data: 2006-08-23 07:13:14
Temat: Re: stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance
Od: "el Guapo" <e...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Quasi" <q...@g...pl> wrote in message news:ecf6b0
$hnb$...@a...idg.com.pl...
> el Guapo napisał(a):
>
>> Problem teoretyczny, nie za bardzo istniejący w praktyce, bo lepszy od
Ciebie
>> będzie szukał lepszej od Twojej kobiety i na Twoją pewnie ani spojrzy.
Lepszy
>> od Ciebie musiałby być kretynem wyrywając Twoją kobietę, skoro sama oceniła
ona
>> siebie tylko na tyle, iż jest warta zaledwie Ciebie. Chyba ona lepiej wie
ile
>> jest warta?
> Facet, w odroznieniu od kobiety, rucha wszystko co sie rusza.
... dopóty, dopóki nie natrafi na taką, która nie tylko, iż spełni wszystkie
jego marzenia, ale i je przekroczy. Wtedy wszystkie inne są tylko płytkimi
odbiciami ideału, niewartymi zainteresowania. Facet także (niestety?!?!) może
się zakochać i nie mówię tu o fascynacji, tylko o tym, co napisałem powyżej. Są
kobiety, które rzucają na kolana swoją wielkością. Takie zakochanie mam na
myśli, a nie zaledwie przyjemny dreszcz nowej znajomości. (Autopsja)
> Tak wiec i ktos lepszy nie pogardzi Tym co mam ja.
Sam sobie poniekąd odpowiedziałeś: kobieta w przeciwieństwie do faceta nie
dmucha wszystkiego, więc jeśli nie będzie chciała dać się wyrwać, to daremne
jego wysiłki. Statystycznie on by raczej chciał, ale w tym cały jest ambaras,
żeby dwoje chciało na raz, a kobieta chce (zwykle) czegoś nieco innego, niż
jednonocne, niezobowiązujące dymanko, choć z uwagi na powiększającą się
niezależność od samca (samiec do przetrwania samicy i młodych nie jest tak
niezbędny w warunkach rozwiniętej cywilizacji, jak w warunkach prymitywnych) ta
cecha może ulegać atrofii.
Pozdrawiam
EG
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|