Data: 2006-08-23 12:58:21
Temat: Re: stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance
Od: Immon <"po_kropce_i_bez cyfr.immon999priv"@wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 23 Aug 2006 09:13:14 +0200, el Guapo napisał(a):
> Sam sobie poniekąd odpowiedziałeś: kobieta w przeciwieństwie do faceta nie
> dmucha wszystkiego, więc jeśli nie będzie chciała dać się wyrwać, to daremne
> jego wysiłki.
30-letnie mężatki z kilkuletnim stażem (i to te najbardziej "porządne") już
zaczynają szukać dodatkowych wrażeń, ale ograniczają się do fantazji -
przynajmniej na początku. Pojęcie "dać się wyrwać" jest nieostre, kobieta
może tę granicę stopniowo przesuwać. Fantazje się nasilają i pojawiają się
pierwsze myśli nie tyle o ich realizacji, ale o pewnych niewinnych
przymiarkach. Niezastąpione są koleżanki, które czują to samo, więc "skoro
one też to ja nie jestem taka zła" Pierwszym krokiem jest niewinna "babska"
impreza w lokalu z dansingiem, oczywiście z alkoholem żeby się "wyluzować".
--
Immon
|