Data: 2006-09-12 10:34:22
Temat: Re: stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance
Od: "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta.onet.pl)@tutaj.nic>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:45055a27$0$17949$f69f905@mamut2.aster.pl...
>>> Najsamprzód chciałbym zauwazyć, że roztrząsasz modelowe przypadki :)
>>
>> Wyłącznie. Wyobraź sobie, że rozstrząsalibyśmy realny przypadek.
>> Poszlibyśmy do ludzi z widłami? ;-)
>
> Ależ nie musimy nigdzie chodzić. Dosyć często pojawiają się na grupie tematy z
serii "On/ona jest taki/taka zrobił/nie zrobił to
> czy tamto, jak sądzicie co powiniennem/powinnam w tej sytuacji zrobić/postąpić".
Niedokładnie o to mi chodziło. Czy mam na myśli "czysto modelowe" przypadki,
czy o przypadki z życia wzięte, wszystkie traktuję jako modelowe - to znaczy
kondensuję siłą rzeczy do jakiegoś uproszczonego schematu i przetwarzam
w umyśle. Rozstrząsanie "realnego przypadku" skojarzyło mi się z tym,
że idziemy gdzieś do ludzi i faktycznie ich czymś tam rozstrząsamy.
Widły wydały mi się tu akuratnym narzędziem.
[większość brutalne ciach, bo mniej więcej zgoda]
>> Nie przypuszczam zresztą, że traktujesz moje wynurzenia jako próbę
>> sprzedania kitu pod nazwą "cudowna rada na każdą sytuację"?
>
> Tak twych słow nie traktuję. Natomiast nie mogę oprzeć się wrażeniu, że są
> to "cudowne rady na każdą sytuację w której rady te zadziałają". :)
No niestety. Też tak jestem zmuszony je oceniać. Przyznam się zatem (taki
widać sezon na zwierza, czy inne zwierzenia), że ze dwa razy w życiu
zdarzyło mi się być do przodu z teoriami w opozcji do osobistego
(niedo)rozwoju emocjonalnego. Niby wszystko wiedziałem, co i jak
robić, aby było "dobrze", ale potrafiłem tylko świadomie obserwować
nieuchronny rozwój wypadków zmierzających do katastrofy.
Katastrofa to chyba za mocne słowo, ale czego się nie robi do wywołania
większego efektu na grupie dyskusyjnej. ;-)
Bo prawdę powiedziawszy teraz jasno widzę, że lepiej mi się (w owych
katastrofalnych) kwestiach nie mogło poukładać.
--
Sławek
|