Data: 2006-09-12 15:21:14
Temat: Re: stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance
Od: "patix" <n...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta.onet.pl)@tutaj.nic> napisał w
wiadomości news:ee5t6o$noc$1@news.onet.pl...
> "patix" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ee4miq$jh0$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> >> A prawda (he, he, a cóż to jest prawda?) jest taka, że sam mam tutaj
sporo
> >> wątpliwości. Nie tracę nadziei, że ktoś kiedyś te wątpliwości
podniesie,
> >> pokaże dziury w moich wywodach (choćby w tamtym "truistycznym"
tekście),
> >> ku chwale Ojczyzny i dobra nauki. ;-)
> >
> > no skoro nalegasz - to spróbuj odnieść się do takiej definicji:
> >
> > <<.. emocje w swej pierwotnej postaci nie są niczym innym niz stanem
> > wyróżnionym organizmu oznaczajacym zakłócenie homeostazy. >>
>
>
> Truizm czy podpucha?
>
> Teraz pokaż dziury w moich wywodach, określonych przez niektórych
> jako truizmy. ;-P
>
no bo sa truizmy - tzn. zatruwają umysły :)))
no dobrze - coś na poważnie :
plączesz się w kwestii ewolucyjnej warstwowości
i umieszczenia w tym wszystki świadomości itd..
Jest dość bezsporne (IMO) ,że emocje na nas
wpływaja ale co więcej miałeś tam do powiedzenia ?
No tak niektórzy nie zdają sobie z tego sprawy - OK
no ale tych narazie pomińmy.
Czy jest tam coś więcej ? Nie zauważyłem - oślepiły mnie emocje ??
Jak chcesz bym coś więcej pomarudził/pokrytykował to
może odcedź kartofelki i wyrzuć resztę na tacę - bez wody
(może w punktach - jako dodatek do części opisowej jaka
jest już cały czas dostępna)
To nie jest niechęć - ale jak mam oceniać twoją wypowiedź
to chcę by (w tym co oceniam ) było choc 10% twojego a nie
tylko moje impresje/odczucia na temat twojej wypowiedzi.
zdrówko
patix
|