Data: 2002-03-27 23:58:14
Temat: Re: stek z grudnia
Od: "Zowisia" <z...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Tomek" <w...@w...pl> napisał(a):
/.../
> Żyję!!!
Ufffffff .... !!!
> Dzieki za troskę. Stek okazał się być godnym najlepszej pozycji w moim
> żołądku. Pozostał tam przez cały czas trawienia, następnie przeszedł
długą
> drogę poprzez cały układ pokarmowy w dół nie cofając się ani razu!
> Dziś mogę z czystym sumieniem powiedzieć ze podjąłem słuszną decyzję.
> Ludzie, nie bójcie się swoich steków, które cierpliwie czekają na was
w
> waszych zamrażarkach!
> One chcą waszego dobra i nawet przez myśl im nie przyjdzie żeby wam
zrobić
> krzywdę!
> Pozdrawiam z łóżka na intensywnej terapi,
> PS żartowałem, jestem w domu. Właśnie szukam w zamarażarce kaszanki
którą
> dostałem od dziadka na gwiazdkę.... 2000...
Bardzo dobre .... :))))))
PS ja mam w lodówce żurawiny z 89 roku, (boję się do nich
zajrzeć), i konfiturę z róży też kilkuletnią ....
ale wcale nie uważam, żeby tak od razu trzeba było
wszystko wyrzucać.
Ale żeby kaszankę dawać na gwiazdkę ???? Oryginalne
miewa dziadek pomysły ....
--
Zowisia < mailto:z...@p...onet.pl >
|